Nasz profile

Rozwój

Istnienie

Istnienie

Co siedem lat całe nasze ciało ulega przemianie, ponieważ w tym czasie wszystkie nasze komórki obumierają, a na ich miejsce powstają nowe. Jeśli tak, to co siedem lat jestem kimś zupełnie innym.

Opieramy swoją tożsamość w dużej mierze na naszym ciele – jakiej płci jestem, jaki mam kolor skóry, jestem wysoka czy niska, gruba czy chuda, blondynka czy brunetka. Te wszystkie cechy zewnętrzne nie tylko przydają nam pewne etykiety, ale też sprawiają, że czujemy się lepiej lub gorzej sami ze sobą. Ustanawiają to, kim jestem. Jestem białą, młodą kobietą, która jest na bakier z obowiązującymi standardami rozmiarowymi.

Film dokumentalny Marcina Koszałki Istnienie opowiada o krakowskim aktorze Jerzym Nowaku (Lista Schindlera, Ziemia obiecana, Stawka większa niż życie), który jest świadomy zbliżającej się śmierci (ma już 84 lata) i w związku z tym porządkuje różne sprawy w swoim życiu. Przede wszystkim załatwia formalności związane z oddaniem swojego ciała na potrzeby nauki. Okazuje się, że z punktu prawnego, gdy ktoś umiera, to co po nim zostaje, nie jest już człowiekiem. Co więcej nie jest nawet ciałem, ponieważ handel ludzkim ciałem jest zabroniony, więc nie można go też zostawić komuś w spadku. Z punktu widzenia Akademii Medycznej również nie ma mowy o jakimś konkretnym człowieku, czy nawet ludzkich zwłokach, lecz o preparacie. Z ust prawnika pada następujące zdanie: Z chwilą przemiany pana ciała w preparat możemy mówić o tym, że przestaje istnieć człowiek.

A jednak jesteśmy niezwykle przywiązani do naszych ciał i traktujemy zwłoki ludzkie, jakby nadal były osobami. Mówimy do nich, ubieramy je w odpowiedni sposób, żegnamy się z nimi. Większość kultur ma bardzo rozwinięte tradycje związane z obchodzeniem się z zmarłymi. Niewiele osób jest skłonnych zrezygnować z pogrzebu, pochowania w trumnie i zamiast tego oddać je na potrzeby badań (patrz badania OBOP). Zachowujemy się tak, jakby trup nadal był człowiekiem i jakby mu zależało na tym, co się z nim dzieje. Śmierć otoczyliśmy jednym ze ściślejszych tabu. Nawet używanie słowa trup wydaje się obrazoburcze.

Zatem kim jest człowiek i kim ja jestem? Gdy ciało przestaje funkcjonować, przestaje istnieć człowiek (przynajmniej w tej rzeczywistości). A jednak człowiek i ciało to nie to samo. To drugie jest pewnym potencjałem, który pozwala zaistnieć istocie ludzkiej. W określeniu człowieka jego świadomość i dusza mają znacznie większe znaczenie niż ciało. Kiedy myślę: kim jestem, to myślę po prostu sobą. Ja to ja. Byłam sobą, gdy miałam siedem lat i na emeryturze nadal będę tą samą mną. Zmieni się mój, poglądy, sytuacja społeczna i wszystko inne, a jednak pozostanę sobą.

Badanie TNS OBOP dla HBO Polska

  • Na przekazanie po śmierci swojego ciała na potrzeby nauki zgodziliby się częściej mężczyźni (32%) niż kobiety (25%).
  • Najbardziej przeciwne są osoby w wieku 60 lub więcej lat – 73% nie zgodziłoby się, podczas gdy w pozostałych grupach wiekowych odsetek ten waha się od 52% do 59%.
  • Wśród osób z wyższym wykształceniem na oddanie ciała na potrzeby nauki zgodę wyraziłoby 43%, wśród tych z podstawowym – 13%.
  • W największych miastach poparcie dla takiego pomysłu sięga 34%, natomiast na wsi wynosi 25%.Najbardziej skłonni do oddania ciała nauce są mieszkańcy Dolnego Śląska (41%), a najmniej wschodniej Polski (21%).

(2011)

Autorka Sagi Pokrętków - to właśnie od niej ściągnięto scenariusz na serial Kiepscy. Rodzina Pokrętków ukazywała się na łamach Pod Prąd przez kilka ładnych lat. autorka charakteryzuje się dużym poczuciem humoru. Absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego, aktualnie nauczycielka matematyki w warszawskiej szkole.

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Rozwój

Na górę