Jak wspominam pierwszy rok?
Pierwszy rok studiów był dla mnie ogromnym zaskoczeniem i wyzwaniem. Z ich rozpoczęciem nastąpiło sporo zmian: przeniesienie z mniejszego Słupska do zdecydowanie większego Gdańska, zupełnie nowe otoczenie, akademik i porażająco wyższy poziom nauki na wydziale ETI Polibudy w porównaniu ze szkołą średnią.
Wspominam ogromny stres towarzyszący pewnym zajęciom i ciągła myśl – „tylko nie ja, oby wybrał kogoś innego”. Niestety czasem się nie udawało :). Pamiętam nieraz przewijające się myśli w stylu – „co ja tutaj robię, czy to rzeczywiście odpowiednie miejsce dla mnie i czy dobrze wybrałem te studia”. Dotyczyło to głównie pierwszego semestru. Natomiast po zdaniu pierwszej w życiu sesji przyszło pewne odprężenie, większe poczucie pewności siebie, wcześniejsze myśli odchodziły w zapomnienie.
Zaskoczeniem na minus był wymagany tak wysoki poziom studiów, duuuża ilość nauki. Nieraz wracałem po zajęciach z przekonaniem, że praktycznie nic znów nie skumałem. Na szczęście koledzy mieli podobnie ;), więc nie byłem sam. Wykładowcy często uważali, że to i tamto my już powinniśmy wiedzieć, a jeśli tego nie znaliśmy (nie mieliśmy w szkole średniej) to sobie sami przyswoimy. Zaczęły się prawdziwe studia!
Wojtek, absolwent, informatyka, politechnika
(Wojtek Stoltman)
