Nasz profile

„Najlepsze lata” to klimatyczny film o tym, że każdy popełnia błędy

Multimedia

„Najlepsze lata” to klimatyczny film o tym, że każdy popełnia błędy

„Najlepsze lata” to klimatyczny film o tym, że każdy popełnia błędy

Dystrybutor filmów Aurora Films kolejny raz proponuje ciekawy film obyczajowy, zmuszający do refleksji i spojrzenia wstecz. Jeśli jesteś studentem i myślisz, że to nie jest film dla ciebie, to się mylisz, bo bez zrozumienia swoich rodziców, nie jesteś w stanie dać im łaski i wejść z nimi w dialog.

Obraz włoskiego reżysera Gabriele Muccino to opowieść zbudowana na szkicowanej delikatnie historii Włoch. To film pokazujący, że czasy w jakich się urodziliśmy mają znaczenie. Oczywiście, można słuchać wybitnych coachów mówiących, że możesz wszystko, bo jesteś zwycięzcą. Ale czy to, że rodzę się w biednej rodzinie, która nie pomaga w mojej edukacji, nie wspiera i nie da mądrej rady, nie będzie miało na mnie wpływu? Owszem, będzie miało wpływ. Owszem, raz lepszy, raz gorszy. Jedni dają sobie radę i o nich słyszymy świetnie opowiedziane historie, natomiast o przegranych świat milczy. Któż pisze historię? Zazwyczaj, ci którzy przetrwali i wygrali.

Film „Najlepsze lata” rozpoczynają się historycznym dla Włoch rokiem 1982. W Polsce w najlepsze trwa stan wojenny, a we Włoszech narastają protesty społeczne. W tych dziwnych latach osiemdziesiątych rodzi się przyjaźń. Riccardo, Paolo i Giulio zawiązują relację „w boju”, ratując kolegę z opresji. Potem kolegę nazywają nieśmiertelnym i spędzają pamiętne wakacje na łonie jego postępowej rodziny. Gdy wracają do szkoły, na horyzoncie pojawia się piękna Gemma, która wybiera jednego z nich. Doskonale znamy takie opowieści i sami wiemy, do czego one prowadzą. Pojawia się zdrada i zranienie. – Ale kto z nas nie popełnia błędów, niech pierwszy rzuci kamieniem – mówi Gemma po latach.

Kto z nas nie popełnia błędów, niech pierwszy rzuci kamieniem – Gemma

Wśród ciepłych barw, dobrej muzyki i rozwijającej się zmiany we Włoszech, obserwujemy, jak nasi bohaterowie dojrzewają, ranią się, tracą kontakt, zmagają się z życiem i robią kariery. Dopada ich proza życia, garść złych decyzji, własne ambicje i pragnienie wygody.

Gdy rodzą się dzieci, robi się sielankowo, ale gdy dorastają, ich rodzice szybko przekonują się o swoich zaniedbaniach i zakłamaniu. Bo, jeśli chcesz usłyszeć prawdę o sobie, zapytaj o nią nastolatka.

Jeśli chcesz usłyszeć prawdę o sobie, zapytaj o nią nastolatka

Z wiekiem nasi bohaterowie zaczynają sobie zdawać sprawę ze swojej małości. Wielkie szanse minęły, czas na przyjście łaski dla siebie samego, jak i dla innych. Przyjaciele doceniają bliskie więzi, ale czy się zmienią? Nie napiszę tego, bo ocenisz to sam.

Jedno jest pewne, że nie chcą, by dzieci powielały ich błędy. Ale czy to jest możliwe? Przecież, czy to nie oni wychowali pokolenie egoistów i narcyzów karmiących się lajkami?

Film szuka odpowiedzi na pytanie co nas uszczęśliwia? Nie daje jednoznacznej odpowiedzi, w zamian zadaje jeszcze więcej trudnych pytań: czy wygoda to jest szczęście, czy słowo „kocham” może coś znaczyć, czy „widzimy się” i „do zobaczenia” to obietnica bez pokrycia?

Mam jedną obserwację po filmie, że złość przychodzi i odchodzi. Kto jest dojrzały, wie, że warto przebaczyć i uznać, że nie jesteśmy idealni.

Złość przychodzi i odchodzi

To na co warto zwrócić uwagę podczas seansu, to przepiękna muzyka napisana przez Nicola Piovano (laureata Oscara za najlepszą muzykę filmową do obrazu „Życie jest piękne” Roberta Benigniego). Natomiast piosenka przewodnia, to prawdziwy przebój, którym w następnym roku (jeśli z nim wystąpią) Włosi znów wygrają Eurowizję. Piosenkę zaśpiewał Claudio Baglioni, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli piosenki autorskiej we Włoszech.

„Najlepsze lata” polecam młodym i starym, bo obraz próbuje wejść w dialog międzypokoleniowy. Czy reżyserowi (Gabriele Muccino) się to udało?, zdecyduje sam widz. Jednak ten obraz jest godny naszej uwagi, nie tylko ze względu na scenariusz, ale na zdjęcia i muzykę skrojoną na miarę.

Katarzyna Michałowska

Redaktorka naczelna Magazynu "płyń Pod Prąd", reporterka, dziennikarka, podcasterka na StacjaZmiana.pl (od siedmiu lat), ogarnia @3miastotweetup i @TweetupAcademy. Mówi, że posiada Akademię Dobrego Humoru. Przez kilka lat prowadziła audycję Podsumowanie Tygodnia (X - dawniejszy Twitter). Przewodniczka po muralach na Zaspie. Od wielu lat szkoli młodych dziennikarzy, opowiada o podcastach. Prowadzi warsztaty związane z rozwojem inteligencji emocjonalnej. Inicjatorka i dyrektorka programowa konferencji dziennikarzy studenckich Medionalia. X: KaMichalowska Snap: podprad Insta: Kmichalowska mail: naczelna(at)podprad.pl lub kasia(at)stacjazmiana.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Multimedia

Na górę