Undine – opowieść o miłości i przeznaczeniu
Oryginalny romans, łączący w sobie współczesną historię ze znanym mitem to nowa
Uchodzący za jednego z najciekawszych niemieckich reżyserów Christian Petzold w swoim najnowszym filmie sięga po historię znaną z mitu o nimfie wodnej Ondynie i przenosi ją do współczesnego świata. Film zrealizowany jest z dużą dbałością o każdy inscenizacyjny szczegół, a pełna symboli opowieść o miłości i przeznaczeniu nabiera przez to uniwersalnego wymiaru. Także za sprawą przekonujących ról Pauli Beer i Franza Rogowskiego, z którymi Petzold pracował już przy swoim poprzednim filmie „Tranzyt”.
Undine Wibeau jest historyczką i pracuje jako przewodniczka w jednym z berlińskich muzeów, przybliżając zagranicznym gościom dzieje tego fascynującego miasta. Sama zajmuje niewielkie mieszkanie na Alexanderplatz, prowadząc z pozoru zupełnie normalne i ułożone życie.
Z osobą bohaterki związany jest jednak stary nordycki mit o zamieszkujących jeziora i rzeki istotach, które surowo karzą zdradzających je kochanków. Kiedy zatem Johannes zostawia Undine dla innej kobiety, jego los wydaje się przesądzony. Bohaterka jest przekonana, że nie ma wyboru aż do momentu, kiedy zakochuje się w niedawno poznanym Christophie. Niewinne uczucie między nimi rozwija się, ale kiedy mężczyzna zaczyna podejrzewać, że Undine przed czymś ucieka, na tej relacji pojawia się niebezpieczna rysa. Nadchodzi czas konfrontacji.
Na premierę filmu w kinach czekamy do 24 września.
