Nasz profile

Krótka historia czasu

Rozwój

Krótka historia czasu

Krótka historia czasu

Dzień po dniu mija niepostrzeżenie. Mimo to człowiek od zawsze podejmuje próby ujarzmienia czasu. I trudno mu odmówić pomysłowości, zwłaszcza w dziedzinie zegarów – prawdziwych pogromców czasu.

W czasach przedchrześcijańskich rytm życia ludzi wyznaczała przyroda. Ale już w starożytności, nie tylko ona pomagała człowiekowi orientować się w czasie. Zegary – to dzięki nim taka orientacja była możliwa.

Dziś z tamtych czasów najlepiej jest nam znany zegar słoneczny, a jego konstrukcje często nadal zdobią nasze parki czy ogrody botaniczne. W czasach starożytnych urządzenie to znane było w wielu, odległych od siebie, krajach: w Chinach, Egipcie i Grecji. Zasada działania takiego zegara jest całkiem przejrzysta. Wskazówka każdego z nich wymierzona jest w kierunku Gwiazdy Polarnej. Kąt między wskazówką a tarczą jest zatem inny w każdej szerokości geograficznej. Różne są również odległości między poszczególnymi godzinami. Czas mierzy się dzięki wędrówce cienia po tarczy zegara. Nocnym jego odpowiednikiem jest zegar księżycowy.

O popularności tego modelu może świadczyć to, iż według zaleceń papieża Sabiniana, zegary słoneczne pojawiły się na dachach wszystkich kościołów w Europie już na początku VII wieku, miały bowiem świadczyć o sile władzy kościelnej tak samo, jak dźwięk dzwonów.

Woda i ogień

Bardzo popularne, głównie w antycznej Grecji, były zegary wodne. Swoje istnienie zawdzięczały potrzebie mierzenia czasu podczas nocnych wart straży. Wiele z tych urządzeń to automaty, które odliczając godziny, wyrzucały na blachę kamyki. Jedna z konstrukcji starożytnego zegara wodnego jest pierwszym znanym historii budzikiem. Dzięki szybko płynącej wodzie, ciśnienie powietrza rosło i uruchamiało gwizdek. Co ciekawe, wynalazł go Platon w IV wieku p.n.e.

Innym czasomierzem była klepsydra, najpierw wodna, później piaskowa. Były to dwie szklane bańki, umieszczone jedna pod drugą, połączone za pomocą cienkiej rurki. Woda lub piasek, przepuszczane przez tę rurkę, odmierzały czas od 60 sekund do doby.

W mierzeniu czasu pomagały także zegary ogniowe. Długość spalania się oliwy bądź knota była miernikiem upływu czasu. Do zegarów-świec dodawano niekiedy kadzidła, dzięki czemu każda pora dnia kojarzona była z konkretnym zapachem. Metoda ta wywodzi się z Chin.

Tik-tak

Wraz z rozwojem cywilizacji zegary słoneczne, wodne, ogniowe i piaskowe przestały wystarczać, gdyż rosła potrzeba dokładności. Dlatego w XVII wieku zaczęto używać zegarów mechanicznych, zwłaszcza wahadłowych.

Pierwszym krokiem do ich skonstruowania było odkrycie przez Galileusza prawa ruchu wahadłowego. W zegarze wykorzystano siłę ciężkości, a wahadło spełniało rolę regulatora chodu do mierzenia czasu. Mechanizm z początku napędzany był siłą ciężkości, potem sprężyną i elektromagnesem. Początkowo po analogowej tarczy zegara poruszała się tylko wskazówka godzinowa, około 1700 roku dołączyła do niej minutowa, a wiek później sekundowa. Zegarki noszone na ręku to już wynalazek dwudziestego stulecia, choć wiek XIX znał już zegary elektroniczne, których konstruktorem był Werner von Siemens.

Pan i władca czasu?

Dwudzieste stulecie stało się swoistym pomostem pomiędzy, tradycyjnym jeszcze, wiekiem XIX, a całkiem nowoczesnym XXI. Unowocześniła się inżynieria, nauka poczyniła postępy. Ów rozwój niósł za sobą także wielkie zmiany cywilizacyjne. Kultura, nie mogąc oprzeć się tak ogromnym przeobrażeniom, narzuciła społeczeństwu rytm jego funkcjonowania.

Głównymi hasłami obecnej epoki zdają się być: życie na wysokich obrotach, dobra organizacja czasu oraz co masz zrobić dzisiaj, było do zrobienia na wczoraj. Bo wysoko rozwinięta technika, spychając w cień klepsydry i zegary słoneczne, nadal nie daje nam recepty na okiełznanie czasu. Nawet przy imponującej dokładności, z jaką go mierzymy.

(Urszula Rakowska)

Magazyn "płyń POD PRĄD” jest ogólnopolskim bezpłatnym kwartalnikiem studenckim z corocznym numerem specjalnym - STARTER dla studentów pierwszego roku. Magazyn trafia w potrzeby studentów używając różnorodnych form, takich jak: reportaże z ważnych wydarzeń na uczelniach; wywiady ze studentami, psychologami, profesorami, ciekawymi ludźmi; prezentacje kół naukowych; porady dotyczące zachowania się w różnych sytuacjach w życiu studenckim. „płyń POD PRĄD” dotyka ważnych tematów w życiu społecznym studenta, takich jak nauka, wartości oraz relacje międzyludzkie. Chcesz do nas pisać? Napisz! redakcja(at)podprad.pl Chcesz by objąć patronatem wydarzenie studenckie? Napisz do Marty! Marta Chelińska mchelinska(at)hotmail.com Kontakt do naczelnej - Katarzyny Michałowskiej: naczelna(at).podprad.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Rozwój

Na górę