Wielkie sprawy dzieją się, kiedy małe rzeczy wykonujesz prawidłowo.
Oczekujesz, że przydarzy ci się coś niezwykłego? Czy kiedy ktoś pyta cię, czego najbardziej pragniesz w życiu, masz zupełną pustkę w głowie? Nie jesteś sam! Z badań wynika, że jedynie jedna osoba na dziesięć potrafi wskazać na dalsze cele, które chce zrealizować. I, jak również wynika z badań, co dziesiąty osiąga sukces w życiu! Dlatego musisz zdecydować, czego tak naprawdę chcesz.
To muszą być konkrety, takie jak:
- Co miesiąc przeczytasz jedną książkę, aby poszerzyć wiedzę z zakresu projektowania i wykonania teleskopu, który chcesz zrobić w trakcie studiów;
- Odłożysz co miesiąc 100 złotych, aby za dwa lata – mając 2400 zł – zakupić wymarzoną deskę surfingową;
- Zaczniesz kurs mediatora w lutym, aby mieć wiedzę potrzebną do założenia poradni mediacyjnej za dwa lata;
- Codziennie poświęcisz 15 minut na naukę hiszpańskiego, aby pójść na El Camino w wakacje.
Świadomość dokąd się zmierza to pierwszy, ale niezwykle ważny krok. Składają się na niego dwa elementy. Pierwszy, dotyczy określenia twojej gwiazdy polarnej, to znaczy głównego celu, który masz wciąż przed oczyma i który jest punktem odniesienia względem tego, w jakim miejscu chcesz być za jakiś, określony przez ciebie, czas. Drugi element uwzględnia małe postanowienia, które jednak powinny być cykliczne i mieć ustaloną konkretną datę realizacji. Istnieje takie powiedzenie: wielkie góry zdobywa się małymi krokami. Dokładnie o to chodzi!
Jak będzie za kilka lat i jak chcę, żeby było za kilka lat?
Bardzo ważne, po ułożeniu planu, jest wyrobienie w sobie wewnętrznej motywacji. Takiej, która pchnie cię naprzód, kiedy dopadnie cię zniechęcenie. Sukces nigdy nie jest owocem słomianego zapału, ale prawdziwej próby ognia. Co może pomóc w jej przetrwaniu? Jeśli widzisz czarne chmury, zwykle mówisz: Do licha! Będzie dziś lało!. Potrafimy patrzeć na pewne zdarzenia i widzieć, dokąd one prowadzą. To samo dotyczy spojrzenia na twoje życie. Zobacz, dokąd zmierzasz i co cię czeka na końcu drogi, którą teraz idziesz, jeśli nic nie zrobisz. Niech ten obraz nabierze realistycznych barw. Skończysz studia i co dalej? Samo nic się nie stanie.
A teraz ważniejsze zadanie – wyobraź sobie, jak chciałbyś, aby wyglądało twoje życie za pięć lat. Będzie to konkretną perspektywą. Jeśli dotąd nie stawiałeś sobie konkretnych celów, odpowiedź na to pytanie, siłą rzeczy, wskaże ci, co jest dla ciebie ważne. Zachęcam cię, abyś zapisał na kartce swoją odpowiedź i powiesił ją nad łóżkiem lub biurkiem. Dzięki temu codziennie przypomnisz sobie, co chcesz zdobyć. Z czasem będziesz mógł dopisywać nowe cele oraz zaznaczać te, które już zrealizowałeś. Zobaczysz, jak owocnie wykorzystałeś czas.
Przy każdym punkcie listy celów dopisz także konkretną, motywującą cię myśl. Na przykład: Zwycięzcę od przegranego odróżnia wytrwałość. albo Nie poddam się! Stać mnie na wiele!. Proponuję ci również, abyś podzielił się swoimi planami z kilkoma, zaufanymi osobami, które będą cię wspierały. Sama ich obecność oraz pytania: Jak tam? Dopiąłeś swego?, skutecznie wzmocnią twoją motywację.
Jak to osiągnąć? Spodziewane trudności weź na warsztat!
Bardzo często, po jakimś czasie, kiedy napotykamy na różnorodne trudności, nasz zapał maleje i odsuwamy na dalszy tor nasze marzenia, usprawiedliwiając się owymi przeciwnościami. Przypomina to rezygnację z wyścigu o wielką stawkę na skutek potknięcia się o wystający korzeń.
Zamiast go obejść lub przeskoczyć, zawracamy. Nasza wytrwałość pokazuje się właśnie w takich chwilach – kiedy musimy dać z siebie coś więcej, kiedy już nie idzie jak z płatka. Dlatego warto już wcześniej pomyśleć o przewidywanych trudnościach. To pozwoli ci opracować plan awaryjny.
Na przykład, jeśli planujesz zbudować samodzielnie teleskop, a nigdy wcześniej tego nie robiłeś, postaraj się znaleźć w internecie jakieś forum zapaleńców takich, jak ty, którzy coś podpowiedzą w razie kłopotów. Możesz także zachęcić kilku swoich znajomych do włączenia się w eksperyment. Myśl o trudnościach, aby je pokonywać, a nie zostać pokonanym.
Do dzieła!
Nowy dzień przynosi nowe możliwości. Jeśli więc dotychczas nie myślałeś o wytyczeniu sobie konkretnych celów dla swojego życia, zarówno tych związanych z najbliższą przyszłością, jak i tych w bardziej odległym czasie, to najwyższa pora, aby zapytać samego siebie: Co chcę osiągnąć? Gdzie chcę być za kilka lat? Co chcę sobą wówczas reprezentować?
Życzę ci, abyś nie bał się pytań, zwłaszcza tych trudnych, ponieważ odpowiedź na nie świadczy o twojej wewnętrznej sile. Nie obawiaj się także marzyć, bo to pierwszy krok do uczynienia marzeń rzeczywistością. Wolfgang Goethe powiedział: W śmiałości zawierają się geniusz, siła i magia. Zacznij od zaraz!.
Powodzenia!
(Michał Piekara)
