Nasz profile

Każda praca hańbi. Pozdrowienia z późnego kapitalizmu – premiera w sierpniu

Książki

Każda praca hańbi. Pozdrowienia z późnego kapitalizmu – premiera w sierpniu

Każda praca hańbi. Pozdrowienia z późnego kapitalizmu – premiera w sierpniu

Autor popularnego fanpage’a publikujący pod pseudonimem Wiesławiec Deluxe przeszedł przez wszystkie kręgi zawodowego piekła, a 10 lat spędzonych w różnych zakładach pracy najemnej nauczyło go jednego: zakład pracy nie jest miejscem, w którym chcesz się znajdować.

Swoje doświadczenia opisał w książce, która swoją premierę będzie miała 10 sierpnia – „Każda praca hańbi. Pozdrowienia z późnego kapitalizmu”.

W ciągu ostatnich 10 lat Polska stała się prawdziwym eldorado dla zagranicznych biznesów, które w ramach cięcia kosztów przenoszą wybrane, mniej istotne procesy firmowej produkcji do tańszych lokacji.

„Bullshit joby powstają u nas, szczególnie w największych miastach, tysiącami, zarządy zachodnich spółek prezentują dzięki temu korzystne tabelki wyników finansowych, Polacy wydają zarobione w biurowcach pieniądze na pizzę z pieca opalanego drewnem, wegańskie sushi, pad thaia i kawę ze Starbucksa. Interes się kręci.”

Wiesławiec Deluxe napisał książkę dla wszystkich rozczarowanych dorosłością – bez znieczulenia przedstawia emanacje późnego kapitalizmu i desperackie próby odnalezienia się w systemie, który kreuje bezsensowne bullshit jobs.

W miejscach pracy, w których się znalazł, widział tylko władzę, taśmową powtarzalność zadań, bezsens wąskiej specjalizacji, eksploatację i, przede wszystkim, różne formy rozkwitającego kretynizmu, które miały dostarczać znaczenia dla pozbawionych sensu czynności.

„Efektem ubocznym pojawiających się napięć był fejsbukowy fanpejdż satyryczny Wiesławiec Deluxe, gdzie można było obserwować rozkwitające na tle pracy najemnej symptomy chorobowe. Nie ujawniłem jednak dotąd tak zwanego root cause, a więc okoliczności powstania wszystkich przemiłych obrazków z różowym tłem. Książka stanowi moją zawodową autobiografię i daje pojęcie o tle, na którym pojawił się Wiesławiec.”

Wiesławiec Deluxe – socjolog, wytwórca obrazków paintowych, od 2013 publikujący swoje memy pod pseudonimem na popularnym fanpejdżu.

Z krytycznym dystansem, dużą dawką abstrakcyjnego humoru i erudycją pokazuje, jak nasze życie można sprowadzić do obrazka narysowanego w Paincie.

Od autora:

Ostatnie 10 lat miałem jednak okazję spędzić w sposób sub-optymalny, wykonując za pieniądze różne zlecone czynności. Efektem ubocznym pojawiających się napięć był fejsbukowy fanpejdż satyryczny Wiesławiec Deluxe, gdzie można było obserwować rozkwitające na tle pracy najemnej symptomy chorobowe. Nie ujawniłem jednak dotąd tak zwanego root cause, a więc okoliczności powstania wszystkich przemiłych obrazków z różowym tłem. Książka, którą trzymacie w rękach, stanowi moją zawodową autobiografię i daje pojęcie o tle, na którym pojawił się Wiesławiec. Wszystkich, którym przez ostatnie 10 lat podobały się memy i których przy okazji rozśmieszały pojawiające się w Ha!Arcie
i na portalu Going.More felietony zapraszam do prześledzenia historii przejścia przez 9 różnych zakładów pracy przymusowej, w których w naszym demokratyczno-liberalnym społeczeństwie nikomu, jako chcącemu, nie dzieje się krzywda. A przecież wszyscy bardzo chcemy, nieprawdaż?


Fragment książki:

Na dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia zorganizowana została w godzinach wieczornych korporacyjna wigilia na dwieście
pięćdziesiąt osób w sieciowej restauracji Kompania Piwna na starówce. Z okazji eventu na miejsce przyleciał odpowiedzialny za projekt
warszawskiego biura manager wyższego szczebla z Monachium. Manager okazał się być zażywnym i rumianym Bawarczykiem przed
pięćdziesiątką, w typie Roberta Makłowicza. Chodził między stołami ubrany w tradycyjnie haftowaną, zgniłozieloną bawarską marynarkę i mówił do zgromadzonych na wigilii pracowników:

– W Niemczech wszyscy już wiedzą, że wasze biuro to wielki sukces. Wielki sukces. I wiemy też, że umiecie pracować ciężko i dostarczać
odpowiednią ilość. Ale w tym momencie chodzi nam już nie tylko o ilość, ale i o pewną jakość. Jaa‑kość, rozumiecie? Ma być jakość – zakończył uśmiechnięty Bawarczyk w typie Roberta Makłowicza i poszedł jeść golonkę z piwem.

Czasami na sali dochodziło do małych dramatów, jak w przypadku kobiety koło pięćdziesiątki, byłej nauczycielki języka niemieckiego w liceum, która wychowywała samodzielnie syna z niepełnosprawnością intelektualną. W pewnym momencie syn zachorował i musiała iść
na dwutygodniowe zwolnienie lekarskie. Pod koniec miesiąca okazało się, że jej wypłata uległa redukcji z 2,6 na 1,5 tysiąca złotych. Była
nauczycielka wpadła niemalże w histerię, liczyła bowiem na minimum 2,2 tysiąca złotych netto, zgodnie z zasadą, że dni zwolnienia lekarskiego płatne są na poziomie 80 procent wynagrodzenia zasadniczego. Okazało się jednak, że dzięki fikuśnemu sposobowi naliczania wynagrodzenia za L4 przy umowach o pracę tymczasową rzeczywista wysokość zasiłku chorobowego nie przekracza 40 procent płacy zasadniczej. Kobieta uczepiła się team leaderki, łkając histerycznie i pytając „Jak to możliwe, no przecież jak to?”. W odpowiedzi uzyskała jedynie wypowiedziane tonem empatycznego automatu przez przyklejony uśmiech zapewnienie, że wszystko zostało naliczone „jak najbardziej poprawnie” i że „tak to już jest”. Była nauczycielka języka niemieckiego wybiegła, łkając, do toalety, przebywała tam około dwudziestu minut, po czym wyszła ze stężałą miną, całkowicie spokojna, wzięła swoją torbę i więcej nie wróciła. Według plotek, które doszły do mnie w następnych dniach, w najbliższy poniedziałek nauczycielka była już w Austrii, gdzie zatrudniła się jako sprzątaczka.

Magazyn "płyń POD PRĄD” jest ogólnopolskim bezpłatnym kwartalnikiem studenckim z corocznym numerem specjalnym - STARTER dla studentów pierwszego roku. Magazyn trafia w potrzeby studentów używając różnorodnych form, takich jak: reportaże z ważnych wydarzeń na uczelniach; wywiady ze studentami, psychologami, profesorami, ciekawymi ludźmi; prezentacje kół naukowych; porady dotyczące zachowania się w różnych sytuacjach w życiu studenckim. „płyń POD PRĄD” dotyka ważnych tematów w życiu społecznym studenta, takich jak nauka, wartości oraz relacje międzyludzkie. Chcesz do nas pisać? Napisz! redakcja(at)podprad.pl Chcesz by objąć patronatem wydarzenie studenckie? Napisz do Marty! Marta Chelińska mchelinska(at)hotmail.com Kontakt do naczelnej - Katarzyny Michałowskiej: naczelna(at).podprad.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Książki

Na górę