Nasz profile

Dwie naukowczynie zdominowały scenę Falling Walls Lab Warsaw

Rozwój

Dwie naukowczynie zdominowały scenę Falling Walls Lab Warsaw

Dwie naukowczynie zdominowały scenę Falling Walls Lab Warsaw

Wczesne wykrywanie zanieczyszczeń wody, poszukiwanie nowych metod wstępnej diagnozy chorób czy wyzwania wynikające ze zmian klimatu to tematy, które zdominowały Falling Walls Lab Warsaw. W ramach konkursu 20 przedstawicieli świata akademickiego zaprezentowało swoje pomysły, jak naprawiać otaczający nas świat. Każdy z nich miał na to zaledwie trzy minuty.

Międzynarodowe jury przyznało pierwsze miejsce ex aequo dwóm naukowczyniom. Agnieszka Żuchowska z Politechniki Warszawskiej zainteresowała publiczność nowym modelem wczesnego wykrywania chorób. Kiranmai Uppuluri, reprezentująca Instytut Mikroelektroniki i Fotoniki Sieci Badawczej Łukasiewicz, przedstawiła pomysł na narzędzie umożliwiające kontrolę poziomu zanieczyszczenia zbiorników wodnych.

Uppuluri zdobyła również nagrodę publiczności. Na podium znaleźli się także: Sada Raza z Polskiej Akademii Nauk (drugie miejsce) oraz Mikołaj Więckowski reprezentujący Politechnikę Warszawską (trzecie miejsce). Zwyciężczynie warszawskiej edycji konkursu zapewniły sobie miejsce w światowym finale, który odbędzie się w pierwszych dniach listopada w Berlinie. Zmierzą się tam z przedstawicielami 60 krajów z całego świata.

Rekordowa liczba pomysłów

Pomysły na burzenie naukowych murów obu zwyciężczyń koncentrowały się na aktualnych potrzebach nauki i społeczeństwa.

Metoda zaproponowana przez Agnieszkę Żuchowską jest innowacyjna i ma bardzo duży potencjał we wczesnym wykrywaniu chorób. Może przyspieszyć proces tworzenia leków stosowanych np. podczas terapii nowotworowej, a co za tym idzie pacjent będzie mógł szybciej rozpocząć walkę z chorobą. Z kolei temat zaproponowany przez Kiranmai Uppuluri pokazuje, jak w stosunkowo łatwy i tani sposób możemy zadbać o bezpieczeństwo środowiska naturalnego. Ma to szczególne znaczenie w kontekście ostatnich wydarzeń w Polsce związanych z zanieczyszczeniem Odry.

– Akademicy mają najlepszy wgląd w problemy, które blokują nasz rozwój. Atutem ich perspektywy jest to, że działają i myślą niezależnie od tego, czy i gdzie są ulokowane pieniądze. To dziś szczególnie ważne w kontekście kryzysu klimatycznego i celów zrównoważonego rozwoju – mówi Natalia Osica, inicjatorka konkursu i założycielka firmy ‘pro science’, która specjalizuje się w budowaniu widoczności nauki i transferze wiedzy z akademii do otoczenia, ‘pro science’ jest organizatorem i głównym sponsorem wydarzenia.

– Obecnie wiele przedsiębiorstw organizuje konkursy na rozwiązanie bardzo konkretnego problemu, który dana firma dostrzega w swojej działalności. Trzeba zadbać o to, aby oddolne inicjatywy akademickie także zostały dostrzeżone. Dzięki Falling Walls Lab oddajemy przestrzeń nauce, tworzymy jej bezpieczne i komfortowe warunki do zabierania głosu i wskazywania, co jest istotne – dodaje Osica.

Tegoroczna edycja Falling Walls Lab przyciągnęła rekordową liczbę zainteresowanych. W niespełna trzy miesiące do konkursu zgłosiły się aż 64 osoby, które zdiagnozowały istotne problemy w takich obszarach jak nauka, technologia czy społeczeństwo. Tym samym warszawski konkurs zgromadził jedną z największych liczb zgłoszeń spośród wszystkich edycji tego przedsięwzięcia na świecie. Fundacja Falling Walls, koordynator inicjatywy, postanowiła docenić popularność warszawskiego wydarzenia – w rezultacie z Warszawy do Berlina wyjadą dwie zwyciężczynie, wcześniej miała to być jedna osoba. Młodych naukowców w gmachu głównym Politechniki Warszawskiej słuchało blisko 200-osobowe audytorium.

Mówić prosto o skomplikowanych rozwiązaniach

Istotnym elementem konkursu jest nie tylko dostrzeżenie problemu, który należy rozwiązać oraz opracowanie koncepcji jego rozwiązania, ale także właściwa prezentacja tej wiedzy. Dzięki takim przedsięwzięciom akademicy uczą się opowiadać o swoich rozwiązaniach w sposób, który będzie zrozumiały dla szerokiego grona słuchaczy.

– Często słyszymy w debacie publicznej, że świat akademicki jest hermetyczny. Biznes narzeka na nieadekwatność problemów badawczych do otaczającej rzeczywistości, bierność naukowców i zbyt specjalistyczny język. Organizujemy Falling Walls Lab, aby pokazać inną perspektywę. Naukowcy i innowatorzy chcą mówić o tym, co widzą, chcą zabierać głos, ale nie wiedzą gdzie i jak- podkreśla Natalia Osica.

O tym, jak ważnym wydarzeniem jest organizowany przez 'pro science’ konkurs, świadczy też lista kilkudziesięciu organizacji ze świata nauki, które zjednoczyły się wokół projektu. Wsparły jednocześnie budowę marki Falling Walls Lab, która dotychczas nie była w Polsce znana szerszej publiczności.

Magazyn "płyń POD PRĄD” jest ogólnopolskim bezpłatnym kwartalnikiem studenckim z corocznym numerem specjalnym - STARTER dla studentów pierwszego roku. Magazyn trafia w potrzeby studentów używając różnorodnych form, takich jak: reportaże z ważnych wydarzeń na uczelniach; wywiady ze studentami, psychologami, profesorami, ciekawymi ludźmi; prezentacje kół naukowych; porady dotyczące zachowania się w różnych sytuacjach w życiu studenckim. „płyń POD PRĄD” dotyka ważnych tematów w życiu społecznym studenta, takich jak nauka, wartości oraz relacje międzyludzkie. Chcesz do nas pisać? Napisz! redakcja(at)podprad.pl Chcesz by objąć patronatem wydarzenie studenckie? Napisz do Marty! Marta Chelińska mchelinska(at)hotmail.com Kontakt do naczelnej - Katarzyny Michałowskiej: naczelna(at).podprad.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Rozwój

Na górę