Fascynująca biografia Gałczyńskiego
Ocena: 5/5
Niebezpieczny poeta. Konstanty Ildefons Gałczyński.
Anna Arno
Wydawnictwo Znak, Kraków 2025
23 stycznia 2025 roku przypada 120. rocznica urodzin Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.
Nakładem Wydawnictwa Znak ukazało się nowe wydanie książki Anny Arno
Niebezpieczny poeta. Konstanty Ildefons Gałczyński.
Kim był ten poeta, który zapisał się w zbiorowej pamięci wierszami o zaczarowanej dorożce i nieśpiewającym ogórku? Zielonym Konstantym zakochanym na wieki w srebrnej Natalii? Oszustem, słodkim szarlatanem, sztukmistrzem wyciągającym wiersze jak króliki z kapelusza?
Księżycowy facet?
Kpiarzem sypiącym fajerwerkami dowcipu? A może „psem na forsę” piszącym na akord dla tego, kto zapłaci? Postacią tragiczną, uwikłaną w nałóg i kolejne polityczne układy? Człowiekiem zdolnym oświadczyć się podczas wojennej tułaczki trzem kobietom naraz, gdy w domu czekała żona? A może „księżycowym facetem”, zakochanym przed wszystkim w poezji i muzyce?
Twarze Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego
Książka Anny Arno odkrywa przed nami wiele twarzy Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Podobnie jak jego poezja, mieni się wieloma odcieniami, obraz poety raz jest flamandzkim portretem, raz socrealistycznym plakatem, a innym razem karykaturą z „Przekroju”.
„Poezja Gałczyńskiego nie zasługuje na to, żeby odejść do lamusa i chyba nie ma w niej nic takiego, co się zestarzało.” Anna Arno
Rozmowa z Anną Arno
Co panią zafascynowała w Gałczyńskim?
– To był poeta, który był mi bliski już w dzieciństwie – mówi Anna Arno. – To jest poeta, którego naprawdę mogą czytać dzieci, uczyć się na pamięć łatwych wierszyków o wróbelku na przykład, ale to nie są wiersze głupie czy dziecinne. To był ważny poeta dla wielu wcześniejszych pokoleń.
– To też poeta, którego poezję znało się na pamięć, śpiewało wiele pokoleń piosenkarzy – kontynuuje Arno. – Gałczyński wszedł do popularnego obiegu i myślę, że do tej pory w nim jest. Wiele osób może sobie nie zdawać sprawy z tego, że zna jakiś wiersz Gałczyńskiego, choćby z piosenek Marka Grechuty.
Pomysł od Wydawnictwa Znak
– Pomysł na biografię wyszedł od Wydawnictwa Znak, które myślę, że doszło do wniosku, że jest na to najwyższa pora – mówi Arno.
– Ponieważ do tej pory przez kilka dziesięcioleci książki o Gałczyńskim regularnie wydawała jego córka: Kira Gałczyńska i były to książki raczej o charakterze wspomnieniowym, to znaczy oparte na materiałach z jej własnych archiwów lub na wspomnieniach i zapiskach innych osób, ale zostało to tak zredagowane, żeby stworzyć obraz ojca, który ona chciała, żeby został przekazany.
– W pewnym sensie szkoda, że nie wcześniej, dlatego że w momencie, kiedy ja zaczynałam pisać było już bardzo mało osób, które dobrze znały Gałczyńskiego – dodaje Anna Arno.
Warto zajrzeć do książki Niebezpieczny poeta. Konstanty Ildefons Gałczyński
Na pytanie dlaczego warto zajrzeć do tej książki, autorka odpowiada.
On był trudny i bardzo kontrowersyjny
– Dlatego, że warto poznawać niezwykłych, nieprzeciętnych, zadziwiających ludzi, których można jednocześnie podziwiać i odrzucać. Bo on był trudny i bardzo kontrowersyjny. Zastanowić się nad ich psychologią – mówi. – Na pewno nie dlatego, żeby naśladować, ale może dlatego, żeby odkryć poezję Gałczyńskiego. Nie zasługuje ona na to, żeby odejść do lamusa i chyba nie ma w niej nic takiego, co się zestarzało – kończy Anna Arno.
Sięgnęłam po książkę o Gałczyńskim, gdy zaczął się 25 rok tego wieku. Chciałam przeczytać więcej poezji i przypomnieć sobie historię tego nietuzinkowego poety. Uważam, że w niepewnych czasach potrzebujemy poezji, by inaczej patrzeć na szalone lata dwudzieste, w których żyjemy. Gałczyński również żył w ciekawych czasach, on ratował się wyobraźnią, więc może uratuje też nas?
Katarzyna Michałowska
Możesz postawić mi kawę: https://buycoffee.to/stacjazmiana
Zachęcam do posłuchania wywiadu z autorką książki – Anną Arno.
