Nasz profile

Wodór i słońce – studenci z Polski ruszają na podbój Monaco!

Aktualności

Wodór i słońce – studenci z Polski ruszają na podbój Monaco!

Wodór i słońce – studenci z Polski ruszają na podbój Monaco!

Wyobraź sobie łódź, która płynie bez hałasu, bez spalin, napędzana jedynie energią słońca i wodoru. Brzmi jak science-fiction? Nic bardziej mylnego! Studenci Politechniki Poznańskiej właśnie realizują ten niezwykły projekt. Ich łódź solarno-wodorowa już wkrótce wystartuje w prestiżowych zawodach Monaco Energy Boat Challenge 2025.

Ekologiczna technologia na najwyższym poziomie

Projekt łodzi solarno-wodorowej to prawdziwa wizytówka nowoczesnych technologii. Jednostka będzie wyposażona w elastyczne panele fotowoltaiczne, które przekształcają energię słoneczną w elektryczną. Dodatkowo, ogniwa paliwowe wykorzystujące zielony wodór zapewnią stabilne źródło energii, nawet gdy słońce schowa się za chmurami. Dzięki temu łódź będzie mogła płynąć szybko, cicho i ekologicznie.

Współpraca kluczem do sukcesu

Za sukcesem projektu stoi współpraca wszystkich sekcji koła naukowego Politechniki Poznańskiej. Mechanicy, elektronicy, informatycy, specjaliści od symulacji, projektowania, marketingu i współpracy – wszyscy działają razem, by stworzyć łódź przyszłości. To właśnie interdyscyplinarność i zaangażowanie młodych ludzi sprawiają, że projekt jest wyjątkowy.

Cel: Monaco Energy Boat Challenge 2025

Najważniejszym celem zespołu jest udział w XII edycji międzynarodowych zawodów Monaco Energy Boat Challenge, które odbędą się już w lipcu 2025 roku. To prestiżowe wydarzenie przyciąga najlepsze zespoły z całego świata, które prezentują innowacyjne rozwiązania w dziedzinie ekologicznego transportu wodnego.

Promocja uczelni i ekologii

Oprócz pełnowymiarowej łodzi, studenci stworzyli także mniejsze modele pokazowe, które są prezentowane na targach i imprezach branżowych. Dzięki temu projekt jest wizytówką uczelni, promując jednocześnie wiedzę o ekologicznych technologiach i zrównoważonym rozwoju.

Dołącz do zespołu i wypłyń na szerokie wody!

Projekt łodzi solarno-wodorowej to nie tylko technika, ale przede wszystkim ludzie. Jeśli chcesz zdobyć doświadczenie, poznać fascynujących ludzi i współtworzyć przyszłość ekologicznego transportu – dołącz do zespołu Politechniki Poznańskiej.

 

Sebastian Freda przewodniczący Koła Naukowego PUT Power Train działającego na Wydziale Inżynierii Lądowej i Transportu Politechniki Poznańskiej opowiedział mi o projekcie nieco więcej.

 

Damian Jarosz:

– Rozumiem, że to jest model, który prezentuje to, co chcecie stworzyć. Czy to powstało już w całości? Jakaś taka konstrukcja 1:1?

Sebastian Freda:

– Zgadza się. Model jest w skali 1:10 tego, co ma powstać w przyszłości. Na razie jesteśmy w fazie projektowania i modelowania. Projekt jest ku końcowi. Członkowie naszej sekcji projektowych potrzebują jeszcze kilku tygodni, żeby ten projekt pod względem wytrzymałościowym, aerodynamicznym, hydrostatycznym – przetestować, aby to wszystko było pewne. I jak zbudujemy, żeby nie nam nie zatonęło przy pierwszym kontakcie z wodą. Więc samą budowę łodzi zaczniemy dopiero od połowy sierpnia 2024, ale o tyle dobrze, że już mamy wszystkie elementy gotowe. Czekamy tylko na model końcowy, a mamy przygotowane wszystkie narzędzia od naszych sponsorów, którzy wierzą nas i wierzą, że osiągniemy sukces. A mamy nadzieję, że osiągniemy w Monaco challenge, do którego się przygotowujemy w przyszłym roku w lipcu.

DJ:

– Czyli wszystko przetestowaliście na razie w obliczeniach komputerowych?

SF:

– Wszystko dokładnie. Model właśnie ma zobrazować to, że ma być 5 metrów, może 5,5 m. – to jeszcze nie jest pewne w zakresie długości niecałe 2 metry szerokości. 6 metrów kwadratowych paneli fotowoltaicznych, z których energia ma pochodzić do wspomagania.

DJ:

– Jaka jest moc tego końcowego rozwiązania?

SF:

– Razem ma być jeden do półtora kilowatogodziny z paneli fotowoltaicznych.

DJ:

– To jest oparte o jakiś konkretny akumulator, mikro inwertery?

SF:

– W tym modelu pokazowym nie ma akumulatora, ponieważ on się nie zmieści tutaj fizycznie. Nie ma na tyle potrzeby, żeby takie dodatkowe pieniądze wkładać do tego modelu. Chcieliśmy po prostu pokazać, zobrazować osobom odwiedzającym co i jak to ma wyglądać. W fizycznej łodzi solarno-wodorowej ten akumulator jak najbardziej będzie, ponieważ panele fotowoltaiczne, a ich energia przede wszystkim, ma przydać się do konkurencji wytrzymałościowej. Gdzie podczas czterech godzin trzeba zrobić jak najwięcej okrążeń i jak najdłużej się utrzymać na torze. To jest challenge, który składa się z pięciu konkurencji wytrzymałościowych, wyścigi jeden na jednego, slalom, wyścig na czas, najszybsze okrążenie oraz parada, która nie jest jakoś bardzo punktowana. Czyli po prostu trzeba jak najlepiej pokazać, żeby to była jak najładniejsza i jak najbardziej innowacyjna sprawa.

Cały czas coś kombinujemy co zrobić. 17 takich elementów pojedynczych, czy zrobić cztery duże panele fotowoltaiczne? Czyli tak po 2 paski z jednym wycięciem na sternika, bo musi być tylko jeden sternik powyżej 70 kg. Wszystko musi być zgodnie z regulaminem zawodów.

DJ:

– Z całą redakcją trzymamy więc za Was kciuki i życzymy powodzenia. Dzięki za rozmowę!

SF:

– Dziękuję również.

 

Więcej o projekcie i postępach w jego realizacji na power.put.poznan.pl

związany z dziennikarstwem, technologiami IT, marketingiem i PR. Futurolog praktyk - stawiający na przydatne zastosowania wynalazków, startupów oraz idei. Projektuje, a następnie wdraża zarówno małe sprytne usługi, jak i duże produktowe oraz biznesowe systemy. Od lat robi internety #Pablik.pl #Futurolog #Startups #ProjektyIT #Cybersecurity #SocialMediaNinja #AI

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Aktualności

Na górę