Dzieciństwo Ikara
Jonathan Vogel chce cofnąć czas i odwrócić skutki wypadku, który uczynił go kaleką i zrujnował życie. Kiedy dowiaduje się, że Stivlas Karr, znany profesor i genetyk, opracował terapię genową umożliwiającą regeneracje ludzkiego ciała, zgłasza się na ochotnika do testów klinicznych. Terapia jednak nie idzie zgodnie z planem i prowadzi do nieprzewidzianych konsekwencji. Jonathan, którego życie jest w niebezpieczeństwie, zaczyna rozumieć, że jedyną osobą, która może mu pomóc, jest Alice, córka profesora Karra.
WYWIAD Z REŻYSEREM
Tytuł oryginalny to L’enfance d’Icare, czyli Dzieciństwo Ikara. Skąd ten pomysł?
Chciałem wrócić do idei labiryntu, który Dedal zbudował aby zamknąć w nim Minotaura, pierwszego wygnańca i pierwszą istotę transgeniczną. Jednak mit o Ikarze powstał dużo wcześniej. Dzieciństwo Ikara jest jego integralną częścią. Ikar to ofiara zmiany pokoleń – dziedziczy błędy, których jest nieświadomy przez co skazany jest na zaprogramowany upadek. W filmie, relacje pomiędzy Jonathanem Vogelem i profesorem Stivlasem Karrem podobne są do tych pomiędzy Ikarem i jego ojcem. Postać ojca, tego który ma przekazać wiedzę i poprowadzić, tutaj związana jest z opuszczeniem – to dobra metafora dzisiejszego społeczeństwa i paradoksów z jakimi musi mierzyć się moje pokolenie.
Film jest opowieścią o człowieku, który stracił wszystko na skutek wypadku motocyklowego i poprzysiągł sobie odzyskać zdrowie za pomocą procesu biotechnologicznego opracowanego przez naukowca, który równie dobrze może być geniuszem, szarlatanem albo szaleńcem. Czy to dobre streszczenie?
Prof. Karr to w filmie ekscentryczny naukowiec, który obiecuje rzeczy niezwykłe. Chciałem jednak za pomocą tego bohatera pokazać marzenie, które samo w sobie wcale nie jest ekscentryczne, gdyż stoją za nim pragnienia obecne w dzisiejszym społeczeństwie. Natomiast Jonathan to ktoś, kto wierzy, że utracił wszystko. Chciałem aby dzięki spotkaniu z Alice zrozumiał, że wcale tak nie jest, bo życie warte jest więcej niż część zdrowia, którą stracił. W międzyczasie wpadł jednak w pułapkę własnych nadziei i marzeń pokazanych mu przez prof. Karra.
W pewnym momencie następuje zwrot i fabuła zaczyna iść jak przez labirynt, aż do otwartego zakończenia.
Faktycznie, w punkcie zwrotnym sen zmienia się w koszmar. Poprzez ten podział chciałem pokazać, że wchodząc w intymność życia z zamiarem rozłożenia go na czynniki pierwsze wyłącznie za pomocą rozumu, wchodzimy także w niebezpieczne meandry świadomości i jej interakcji z rzeczywistością, a te mogą być zupełnie nieprzewidywalne…
Klinika w środku lasu ma w sobie coś z technologii rodem z filmów science-fiction i horrorów. Czy przywołanie skojarzeń z tymi gatunkami filmowymi było zamierzone?
Nie. Właściwie to jedna z rzeczy, które sprawiły najwięcej trudności – zapożyczenie elementów pewnego gatunku bez jego wyraźnych cech charakterystycznych. Podszedłem do realizacji filmu z otwartą przyłbicą, unikałem cięć, chciałem by wszystko było idealnie proste. Jeśli ujęcie udało się nakręcić pod jednym kątem, trzymałem się go tak długo, jak to możliwe. Chodziło o to, żeby nie dać widzowi możliwości ucieczki w rzemiosło filmowe.
TYTUŁ ORYGINAŁU: L’enfance d’Icare
CZAS: 96 minut
PREMIERA: 26 sierpnia 2011
REŻYSERIA: Alexandre Iordachescu
SCENARIUSZ: Alexandre Iordachescu, Marianne Brun, Marcel Beaulieu
ZDJĘCIA: Marius Panduru
GATUNEK: sci-fi/dramat
OBSADA
JONATHAN VOGEL: Guillaume Depardieu
ALIVE KARR: Alysson Paradis
STIVLAS KARR: Carlo Brandt
ANNA VOGEL: Sophie Lukasik