Nasz profile

Niełatwa próba zmierzenia się z klasyką

Aktualności

Niełatwa próba zmierzenia się z klasyką

Niełatwa próba zmierzenia się z klasyką

Baśń braci Grimm o królewnie Śnieżce i krasnoludkach wciąż na całym świecie cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Licząca 200 lat opowieść została zekranizowana wiele razy, więc pomysł na stworzenie nowej, zaskakującej wersji, zdawałby się niemal niemożliwym do zrodzenia się. Można by sądzić, że Rupert Sanders, reżyser Królewny Śnieżki i Łowcy, znalazł złoty środek. Osadził fabułę produkcji w konwencji fantastycznej (tak popularnej dzięki chociażby Grze o tron), zaangażował same gwiazdy światowego kina. Hit murowany? Nic bardziej mylnego.

Sanders, powierzając rolę Śnieżki Kristen Stewart, nie mógł się bardziej pomylić. Aktorka stara się grać najlepiej jak potrafi, jednak same starania to zdecydowanie za mało. I choć rola głównej bohaterki nie wymaga aż tak wielkiego kunsztu aktorskiego, to i tak warsztat Stewart nie wystarcza, by zadowolić widza stworzoną przez nią kreacją. Gwiazda sagi Zmierzch nie udźwignęła spoczywającego na jej barkach ciężaru, a Śnieżka w jej wykonaniu wygląda po prostu kiepsko. Reżyser winę za swoje grzechy odkupił dzięki powierzeniu roli królowej perfekcyjnej Charlize Theron, która zagrała fenomenalnie. Theron wykreowała władczynię, budzącą w widzu całą gamę skrajnych uczuć, a jej postać jest przepełniona emocjami. Odpychająca, gdy jawi nam się jako uosobienie zła i podstępu, chwilę później zapiera dech w piersi każdego kinomana. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że większość widzów podczas seansu kibicowała złej Królowej, a nie bezbarwnej Śnieżce, co z pewnością nie było zamiarem autorów. Mniej ważnym, ale jakże wartym uwagi bohaterem jest Lustereczko, którego nietypowe poczucie humoru pozwala ocenić niezbyt pociągającą, chłopięcą urodę Stewart za piękniejszą od niemal idealnej Charlize Theron. Całą projekcję można potraktować jak źle opowiedziany żart.

Nie sposób nie wspomnieć, że jedną z największych wad produkcji jest scenariusz. Zdawałoby się, że nie da się zepsuć historii, która jest prawdziwą perełką wśród baśni. A jednak nad scenariuszem filmu pracowały aż trzy osoby, które pogrzebały jej potencjał. Evan Daugherty, Hossein Amini i John Lee Hancock musieli się mocno napocić, aby zniszczyć opowieść, która sama w sobie stanowi żyłę złota. Już od początku widz jest bombardowany całą serią pompatycznych monologów, a wypowiedzi Śnieżki to wręcz kopalnia pustych jak wydmuszka frazesów.

Największe wady filmu to te elementy, które powinny być prawdziwą ozdobą produkcji. Jednak pomimo tych kilku znaczących wpadek trzeba wspomnieć o wielu zaletach, które posiada Królewna Śnieżka i Łowca. Przede wszystkim Sanders zatrudnił jedną z najlepszych w swoim fachu projektantek kostiumów – Colleen Atwood. Większość kinomanów poznała się na jej talencie już podczas oglądania Edwarda nożycorękiego czy Jeźdźca bez głowy Burtona. Atwood stworzyła przyciągające wzrok kostiumy, w których zachwyca nas przede wszystkim Charlize Theron. Już teraz wróżę Atwood kolejnego Oscara za niesamowite kreacje.

Ogromną zaletą produkcji jest przepiękny soundtrack, nad którym pieczę sprawował James Newton Howard. Muzyka dobrana jest niemal idealnie i to głównie ona natychmiast przenosi widza w wykreowany przez Sandersa świat. A Breath of life w wykonaniu Florence and the machine to prawdziwa perełka.

Warto też wspomnieć o walorach wizualnych, bowiem w tej kwestii reżyser spisał się wyśmienicie. Efekty specjalne zostały zastosowane z wyczuciem, dzięki czemu nie są trudne w odbiorze, a więc nie nużą widza. Zostały dopracowane w każdym detalu, a scena mlecznej kąpieli robi niesamowite wrażenie.

Królewna śnieżka i Łowca to film, który miał potencjał, aby stać się hitem nie tylko komercyjnym, ale i spektakularnym widowiskiem dla widzów żądnych niebanalnych ekranizacji. Tak się jednak nie stało. A szkoda. Potencjał filmu został zniszczony w zarodku – to przykre, ale jakże prawdziwe stwierdzenie.

TYTUŁ ORYGINAŁU: Snow White and the Huntsman
PREMIERA: 1 czerwca 2012
REŻYSERIA: Rupert Sanders
SCENARIUSZ: Evan Daugherty, Hossein Amini, John Lee Hancock
MUZYKA: James Newton Howard
ZDJĘCIA: Greig Fraser
OBSADA: Kristen Stewart (Śnieżka), Chris Hemsworth (Łowca), Charlize Theron (Królowa Ravenna)17

Magazyn "płyń POD PRĄD” jest ogólnopolskim bezpłatnym kwartalnikiem studenckim z corocznym numerem specjalnym - STARTER dla studentów pierwszego roku. Magazyn trafia w potrzeby studentów używając różnorodnych form, takich jak: reportaże z ważnych wydarzeń na uczelniach; wywiady ze studentami, psychologami, profesorami, ciekawymi ludźmi; prezentacje kół naukowych; porady dotyczące zachowania się w różnych sytuacjach w życiu studenckim. „płyń POD PRĄD” dotyka ważnych tematów w życiu społecznym studenta, takich jak nauka, wartości oraz relacje międzyludzkie. Chcesz do nas pisać? Napisz! redakcja(at)podprad.pl Chcesz by objąć patronatem wydarzenie studenckie? Napisz do Marty! Marta Chelińska mchelinska(at)hotmail.com Kontakt do naczelnej - Katarzyny Michałowskiej: naczelna(at).podprad.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Aktualności

Na górę