Prawda czy fikcja?
Filmy opowiadające o ludziach, którzy swoimi działaniami na stałe zapisali się na kartach historii, nie są w dziejach kina niczym nowym. Osoby nierzadko kontrowersyjne, których życie i czyny po dziś dzień budzą wiele wątpliwości i prowadzą do dyskusji, stanowią temat wielu produkcji.
Przykładem niech będzie Opór Edwarda Zwicka z 2008 r., przedstawiający historię żydowskiej grupy partyzanckiej braci Bielskich, działającej na Kresach Wschodnich. Podczas II wojny światowej uratowali od zagłady ponad 1200 Żydów i utworzyli w Puszczy Nalibockiej bezpieczną, sprawnie funkcjonującą przystań, nazywaną Leśne Jeruzalem. Jednakże bracia Bielscy przez wielu oceniani są dość ambiwalentnie, w tym i przez samych ocalonych. W swej osadzie mieli dokonywać aktów despotyzmu i nadużyć. Ich oddział oskarżany jest też o mordowanie polskich chłopów i rabowanie ich żywności oraz o współpracę z Sowietami w eksterminowaniu polskiej partyzantki. Zachodzą przypuszczenia, że otriad Bielskich może być również zamieszany w zbrodnię w Nalibokach, gdzie radzieccy partyzanci wymordowali ok. 128 mieszkańców tej wsi.
Odrzucenie współpracy
Innym przykładem może być Malcolm X Spike’a Lee z 1992 r., który z kolei przedstawia dzieje Malcolma Little’a, radykalnego działacza na rzecz ludności murzyńskiej w Stanach Zjednoczonych, znanego szerzej pod przydomkiem: Malcolm X. Był on zwolennikiem czarnego separatyzmu i odrzucenia jakiejkolwiek współpracy z białymi. Głosił, że murzyni powinni być dumni z przynależności do swej rasy i są zobowiązani okazywać tę dumę na każdym kroku. Do dzisiaj Malcolm X oskarżany jest przez wielu o rasizm, nawoływanie do wojny ras i przemocy wobec białych ludzi.
Wajda
Polskim przykładem może okazać się nadchodzący Wałęsa Andrzeja Wajdy, szczególnie w obliczu wciąż żywej sprawy TW Bolka. Niezależnie od osobistych poglądów odnośnie faktycznej współpracy Lecha Wałęsy z SB, nasuwa się uzasadnione pytanie: czy Wajda odniesie się do tego w nowym filmie? Z pewnością głębsze spojrzenie na tę kwestię, próba wyjaśnienia niejasności związanych z przeszłością współzałożyciela Solidarności, zwiększyłyby atrakcyjność filmu. W produkcji o Malcolmie X reżyser odniósł się do niechlubnego wątku przestępczej przeszłości Little’a, który przed rozpoczęciem swej krucjaty był zwyczajnym rabusiem napadającym na domy białych. W Oporze zaś zmagania otriadu ukazane są w iście heroiczny i hollywoodzki sposób. Bielscy przedstawieni są na wskroś pozytywnie. W filmie pominięto jednak całkowicie polskie grupy partyzanckie działające w tamtych rejonach, czy zbrodnie otriadu wobec cywilnej ludności.
Ostateczna kreacja
Skala przykładów jest wprawdzie całkiem rozległa, ale ukazuje możliwą problematykę przy przedstawianiu osób autentycznych w tego typu filmach. Czy jest to upraszczanie ówczesnej rzeczywistości, błędy w prezentacji wydarzeń, wybielanie danej postaci historycznej, czy też typowe mijanie się z prawdą? Ostateczna kreacja powinna być jak najbardziej dokładna, gdyż w innym wypadku przekazuje sfałszowany obraz i wprowadza widza w błąd. Sposób przedstawienia nadaje odpowiednią perspektywę. Pominięcie kwestii TW Bolka w Wałęsie i ukazanie typowo hollywoodzkiej historii o dzielnym stoczniowcu samotnie obalającym system, mogłoby stanowić forsowanie jednej szczególnej wizji w momencie, gdy właściwie niczego nie można być do końca pewnym. Nawet wielcy historyczni bohaterowie mogą posiadać poważne skazy. Jak będzie ostatecznie wyglądać produkcja o byłym prezydencie, przekonamy się wszyscy dopiero na wiosnę przyszłego roku, na kiedy to planowana jest premiera filmu.