Nasz profile

Przegrany pojedynek

Aktualności

Przegrany pojedynek

Przegrany pojedynek

Kiedy rozpoczynano prace nad Bitwą pod Wiedniem, liczyłam na solidną produkcję opowiadającą o jednym z bardzo chlubnych zwycięstw polskiej husarii. Nie czekałam na wybitny obraz ze świetnymi kreacjami aktorskimi, który zawojuje Europę, zdobywając laury na różnych festiwalach. Sądziłam jedynie, że twórcy przedstawią w interesujący sposób wydarzenie, które dla młodych jest baaaardzo odległe (jak za króla Ćwieczka), a które – nie bójmy się tego powiedzieć – niejako zadecydowało o rzeczywistości w jakiej żyjemy. (Gdyby nie odsiecz wiedeńska do Europy wdarliby się Turcy, którzy – poprzez liczne grabieże – zwalczaliby chrześcijaństwo, wprowadzając na jego miejsce islam).

Niestety, jak się okazało, moja wiara w wysoką jakość tego tytułu była wręcz naiwna. Zdaniem niektórych już sama nazwa zwiastowała katastrofę (skojarzenia z Bitwą Warszawską, będącą dla wielu największą porażką polskiej kinematografii ostatnich lat, okazały się nieprzypadkowe).

Plakaty i zwiastuny sugerują, że głównym wątkiem Bitwy pod Wiedniem jest udział polskich wojsk w pojedynku z Turkami. W rzeczywistości jednak polsko-włoska produkcja przedstawia głównie losy Marco z Aviano, mistyka czyniącego cuda (uzdrawia chromych, przywraca wzrok ślepym itp.). Więcej jest o nim niż o samej polskiej wyprawie do Wiednia, a to sprawia, że film ma inny wymiar. Poza tym, w moim odczuciu bardzo kuleje scenariusz, efekty specjalne są rodem z lat 90., a dialogi tak patetyczne, że aż żenujące. To wszystko sprawia, że film trwający ponad dwie godziny koszmarnie się dłuży!

Jeśli więc zamierzacie potraktować film jako lekcję historii, niewątpliwie będziecie zawiedzeni. Bowiem obraz ten będzie znośny tylko, gdy obejrzy się go jako parodię filmów historycznych. Dlatego wszystkim miłośnikom tego gatunku z dobrego serca odradzam pójście na Bitwę pod Wiedniem. No chyba, że potrzebujecie sporej dawki śmiechu. Ale zaznaczam: będzie to śmiech przez łzy.

Tekst opublikowany na blogu: okiemkinomaniaka.blogspot.com.

Premiera: 12 października 2012
Reżyseria: Renzo Martinelli
Scenariusz: Renzo Martinelli, Valerio Manfredi
Obsada: F. Murray Abraham – Marco D’Aviano, Enrico Lo Verso – Karà Mustafà, Alicja Bachleda-Curuś – Księżna Eleonora Lotaryńska, Jerzy Skolimowski – Król Jan III Sobieski, Piotr Adamczyk – Leopold I Habsburg

Magazyn "płyń POD PRĄD” jest ogólnopolskim bezpłatnym kwartalnikiem studenckim z corocznym numerem specjalnym - STARTER dla studentów pierwszego roku. Magazyn trafia w potrzeby studentów używając różnorodnych form, takich jak: reportaże z ważnych wydarzeń na uczelniach; wywiady ze studentami, psychologami, profesorami, ciekawymi ludźmi; prezentacje kół naukowych; porady dotyczące zachowania się w różnych sytuacjach w życiu studenckim. „płyń POD PRĄD” dotyka ważnych tematów w życiu społecznym studenta, takich jak nauka, wartości oraz relacje międzyludzkie. Chcesz do nas pisać? Napisz! redakcja(at)podprad.pl Chcesz by objąć patronatem wydarzenie studenckie? Napisz do Marty! Marta Chelińska mchelinska(at)hotmail.com Kontakt do naczelnej - Katarzyny Michałowskiej: naczelna(at).podprad.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Aktualności

Na górę