Nikt nie jest doskonały
Tytuł sztuki Simona Williamsa mógłby z powodzeniem posłużyć jako komentarz do jej realizacji na deskach Teatru Komedia. Bynajmniej nie przeszkadza to, by doskonale się na niej bawić.
Leonard (Jan Jankowski) jest mężczyzną w średnim wieku. Wykonuje pracę statystyka, ale po godzinach pisze powieści romantyczne. Jego nieco nudnawe usposobienie i kondycja nieudacznika, któremu wciąż brakuje pieniędzy, sprawiają, że w pewnym momencie opuszcza go żona. Leonard postanawia jednak wydobyć się z marazmu i wydać swoją książkę. Powieść zostaje przyjęta przez feminizującą redaktorkę Harriet Copeland (Edyta Olszówka) z wydawnictwa Miłość Jest Wszędzie.
Osią fabularną napędzającą komedię jest fakt, że książka zostaje wydana pod kobiecym pseudonimem. Leonard wie, że w innym wypadku romans zostałby odrzucony. Od tego momentu mężczyzna gra przed Harriet kobietę – Myrtle Banbury. Oczywiście w tym punkcie uruchamiają się wszystkie standardowe chwyty związane z udawaniem płci przeciwnej. Nieporadność w chodzeniu w szpilkach czy damskich ubraniach – wszystko to, choć dobrze znane, wciąż bawi publiczność.
Nikt nie jest doskonały to połączenie komedii z romansem. Wyreżyserowany przez Grzegorza Chrapkiewicza spektakl jest lekki, sprawnie zagrany, w ramach dobrze znanej konwencji. Nie znajdziemy w nim niczego specjalnie oryginalnego – zarówno tekst, jak i jego realizacja wpasowują się w dosyć ciasne stereotypy dotyczące płci. To wszystko nie zmienia jednak faktu, że dla widza, który poszukuje chwili radości i powiewu romantyzmu, propozycja Teatru Komedia jest naprawdę godna polecenia.
- Nikt nie jest doskonały
- Reż. Grzegorz Chrapkiewicz
- Teatr Komedia
Źródło: Tixar.pl
