tłum. A. Studniarek
MAG 2011
Ocena 3,5/5
Do księgarni trafił trzeci już tom popularnego cyklu „Upadli” Lauren Kate – „Namiętność”. Każdy, kto przeczytał pierwsze dwie części o niezwykłej historii miłosnej z pewnością musi sięgnąć po tę pozycję.
Główną bohaterką całego cyklu jest Lucinda Price – młoda dziewczyna, która odkrywa, że jej przeznaczeniem jest miłość do anioła, Daniela Grigori. To uczucie, silniejsze niż śmierć, twa od tysiącleci i zawsze kończy się tragicznie – Luce umiera w płomieniach za każdym razem, gdy ukochany ją pocałuje. Coś się jednak zmienia i to wcielenie bohaterki umrzeć nie chce. Wydawałoby się, że to dobry znak i odwieczna namiętność bohaterów może się nareszcie spełnić. Nic bardziej mylnego. W tle zaczyna się bowiem apokalipsa. Walka między dobrem a złem wkroczyła w ostateczny etap, a o przewadze sił zadecydować ma wybór jednego anioła – Daniela. Lucinda staje sie celem zarówno Aniołów jak i Demonów, ponieważ to od niej zależy jaką wyboru decyzje podejmie jej ukochany.
Tym razem Luce, zirytowana faktem, iż nikt nie chce jej wyjawić prawdy, sama postanawia dowiedzieć się więcej o przekleństwie, które ciąży nad nią i jej wybrankiem.
W „Namiętności” poznajemy wszystkie wcielenia bohaterki oraz ich historie miłosne, które pozwalają spojrzeć na uczucie łaczące bohaterów z dużo szerszej perspektywy. Niestety zabrakło informacji, które wyjaśniałyby poruszone we wcześniejszych częściach wątki. Ten tom cyklu, w odróżnieniu do pozostałych, nie trzyma w napięciu. Jest tak, ponieważ autorka powiela wciąż ten sam schemat: Luce, za pomocą głosicieli, trafia do danego miejsca i czasu – poznaje wcielenie swoje i Daniela – obserwuje ich uczucie, które kończy się śmiercią dziewczyny – ucieka do innego miejsca, gdzie historia, choć z nieco innymi bohaterami, powtarza się.
„Namiętność” jest niewątpliwie pozycją skierowaną dla fanów całego cyklu i mimo, iż jest ona, jak do tej pory, jego najsłabszym ogniwem, to należy po nią sięgnąć, aby w pełni zrozumieć historię, którą stworzyła Lauren Kate.
Fragmenty powieści:
„Nie mogła tu dłużej zostać. Miała teraz misję – odnaleźć się żywą w innym czasie i poznać o jakiej cenie mówili Wygnańcy, jak również poznać źródło klątwy, którą rzucono na nią i Daniela. A później ją złamać.” (s.43)
„Jej dawne wcielenie padło na kolana. Dziewczyna zaczęła się kołysać, trzymając się za głowę, później unosząc ręce do piersi. Na twarzy daniela malowało się przerażenie. Wyglądał tak sztywno w białych spodniach i tunice, jak rzeźba. Potrząsnął głową, wpatrzył się w nią, a jego wargi układały się w kształt słowa: „Nie. Nie. Nie”.” (s. 194)
Karolina Barańska