Nasz profile

Piotr Strzeżysz – Makaron w sakwach czyli rowerem przez Andy i Kordyliery

Książki

Piotr Strzeżysz – Makaron w sakwach czyli rowerem przez Andy i Kordyliery

Piotr Strzeżysz – Makaron w sakwach czyli rowerem przez Andy i Kordyliery

Bezdroża
Gliwice 2012
Ocena 3/5

Z notki biograficznej znajdującej się w książce, dowiadujemy się, że Piotr Strzeżysz jest jednym z członków „niezbyt licznej sekty rowerowych włóczykijów”. To człowiek pełen energii i pasji, studiował wiele kierunków, pracował w różnych miejscach i zawodach. Zwiedza także świat na rowerze. Na swoim koncie ma dwie podróżnicze Kolosy oraz jest autorem książki „Campa w sakwach, czyli rowerem na Dach Świata.”

Po informacjach na temat Piotra można podejść do książki entuzjastycznie, licząc na to, że tak interesujący człowiek na pewno wielokrotnie nas zaskoczy, rozśmieszy, wzruszy i zaintryguje podczas przygody przez Andy i Kordyliery. Niestety, można się rozczarować, ponieważ autor skupia się na sobie zapominając przy tym o przybliżeniu mentalności ludzi, faktach na temat kraju, opisaniu ciekawych miejsc, które warto odwiedzić itp. Można by powiedzieć, że książka ta jest raczej pamiętnikiem niż przewodnikiem.

Mówi się, że podróże kształcą i rozwijają, ale nie wtedy, kiedy podróż nastawiona jest na ilość, a nie na jakość. Piotr odwiedził wiele miejsc, ale co z tego, skoro tak naprawdę nic szczególnego nam o nich nie powiedział.

Jego opowieść skupia się na kilku elementach: opisach jedzenia i poszukiwania miejsca do spania, relacji z jazdy przez różne pustkowia i mało uczęszczane szlaki, a także informacjach o tym, jaka jest nawierzchnia, jak przebiega podróż, ile kilometrów przejechał oraz jak bardzo się zmęczył. Książka okropnie się dłuży, czytelnik może poczuć się sfrustrowany i zmęczony. Dodatkowym utrudnieniem jest mała czcionka.

Po przeczytaniu książki nie można powiedzieć nic szczególnego na temat jego podróży.Być może osoby, które lepiej znają twórczość Piotra Strzeżysza, bardziej docenią jego najnowszą książkę. Mimo wszystko warto sięgnąć po nią chociażby ze względu na piękne fotografie przedstawiające portrety, ludzi oraz niezwykłe miejsca.

Fragmenty:

„(…) Pies biegał dokoła, węsząc w wysuszonych krzakach, zagwizdałem na niego, przybiegł natychmiast. W menażce podałem mu wodę, położyłem bulkę. Najpierw łapczywie wypił wodę, jednym kęsem pochłonął kanapkę, po czym spojrzał na mnie pytająco, jakby chciał powiedzieć: czy to już wszystko ( …).”

„(…) Przed miasteczkiem Guandacol zatrzymał mnie patrol policyjny. Jechałem spokojnie i przepisowo, ale widzę, że dwaj policjanci, stojący przy białej budce, dają mi znak, abym się zatrzymał.

– Dokumenty i papiery na rower.

W pierwszej chwili wziąłem to za żart, ale z miny służbistów wniosłem, że sprawa jest poważna.

-Jakie papiery?? – pytam, szczerze zdziwiony

-Noo, numer rejestracyjny pojazdu i jakieś papiery.

-Ale ja nie mam żadnych papierów ani numeru. Może panowie obejrzą paszport? Sięgnąłem do torby i podałem dokument.

– Nie maasz numeeeru – odpowiedział mężczyzna, przeciągając głoski – To nie dobrze, niedobrze, będziemy musieli zarekwirować pojazd.

– Jak to zarekwirować? Ale to nie pojazd, to rower, on nie potrzebuje numeru!

– Wszystko, co po drodze jedzie i nie jest owcą albo kozą, ma mieć numer (…).”

„(…) Czasem nocowałem przy takich nieczynnych hotelach, bowiem nie zawsze udało się dojechać do government campground, a innych budynków zbyt wiele nie mijałem… Tak było przez pierwsze dwie noce po opuszczeniu Whitehorse, ale trzeci nocleg chciałem spędzić już na campingu. W południe jacyś ludzie zatrzymali się przy mnie i dali ze dwa kilo ziemniaków. Chcieli dać cały worek, który ważył chyba z dziesięć, chętnie bym zabrał, gdyby tylko ktoś zechciał je za mną wieźć. Zadowoliłem się reklamówką, do której dorzucili jeszcze cebulę i kiełbasę. Byłem wniebowzięty(…).”

 

Magazyn "płyń POD PRĄD” jest ogólnopolskim bezpłatnym kwartalnikiem studenckim z corocznym numerem specjalnym - STARTER dla studentów pierwszego roku. Magazyn trafia w potrzeby studentów używając różnorodnych form, takich jak: reportaże z ważnych wydarzeń na uczelniach; wywiady ze studentami, psychologami, profesorami, ciekawymi ludźmi; prezentacje kół naukowych; porady dotyczące zachowania się w różnych sytuacjach w życiu studenckim. „płyń POD PRĄD” dotyka ważnych tematów w życiu społecznym studenta, takich jak nauka, wartości oraz relacje międzyludzkie. Chcesz do nas pisać? Napisz! redakcja(at)podprad.pl Chcesz by objąć patronatem wydarzenie studenckie? Napisz do Marty! Marta Chelińska mchelinska(at)hotmail.com Kontakt do naczelnej - Katarzyny Michałowskiej: naczelna(at).podprad.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Książki

Na górę