Larry Winget – Ludzie to idioci, czyli jak rujnujemy sobie życie na własne życzenie i jak to zmienić
Wydawnictwo Druga Strona
Ocena: 4/5
Książka Ludzie to idioci to druga publikacja Larry’ego Winget, którą przyszło mi zrecenzować. Zdecydowanie ta książka jest lepsza, niż jej amerykańsko-poradnikowa koleżanka pt. Zamknij się!.
Tym razem słynny mówca, autor bestsellerowych książek motywacyjnych i poradnikowych, bierze się za odpowiedź na pytanie, dlaczego jedni osiągają sukces, a inni nie. Osią książki jest wyjaśnienie 10 powodów: ludzie są niedouczeni, głupi, leniwi, nie zależy im, nie mają wizji, mają niewielkie oczekiwania, nie dostrzegają konsekwencji swoich działań, mają złe nawyki, nie mają na kim się wzorować i nie mają planu.
Oczywiście i tu pojawia się bardzo irytujący ton rozkazujący, dość charakterystyczny dla tego pisarza. Nie jest to jednak aż tak dominujące, jak w Zamknij się!. Larry koncentruje się na jaskrawym wyłożeniu problemu. Fakt, wiele z jego twierdzeń to banały, np. że trzeba się uczyć. Jednak zdarzają się tu dość inspirujące twierdzenia. Ważne, że ta książka oferuje coś głębszego – raczej nas prowadzi, stara się wciągnąć nas w autodiagnozę, żeby pokazać nam, gdzie tkwią nasze ograniczenia lub co nas powstrzymuje przed byciem szczęśliwym. Co warto też zanotować, Ludzie to idioci ma spójniejszą narrację, daje przestrzeń na odpowiedź czytelnika, daje możliwość oddechu. Nie wpędza nas w pułapki erystyczne i nie kłóci się z nami. Przez co całość lepiej się czyta i lepiej zastanawia nad treścią.
Czy ta książka rzeczywiście komuś jest w stanie pomóc – nie wiem. Na pewno nie zaszkodzi, a czasem można coś dla siebie skorzystać. Polecam ją tym, którzy lubią ulepszać swoje życie i którzy są odporni na czyjeś zdanie – Larry’ego warto czytać jako doradcę, a nie wyrocznię.
Fragment:
Nie jest trudno mieć wysokie oczekiwania wobec innych. Trzeba po prostu narysować kreskę na piasku i postanowić, że standardów poniżej tej kreski nie akceptujesz. Następnie komunikujesz je ludziom, z którymi łączą Cię relacje biznesowe, i tego się trzymasz. Wcale nie takie trudne.
Zadziwiające, jak trudne się to staje, kiedy trzeba odwrócić role i wymagać więcej od siebie. Wtedy zorientujesz się, na ile poważnie traktujesz swoje plany polepszenia własnego życia. Kiedy już narysujesz przed sobą tę kreskę na piasku i postanowisz trzymać wysokie standardy we wszystkim, co robisz, wówczas będziesz wiedział, że jesteś gotowy dorosnąć i zacząć zmieniać swoje życie. Być może powiesz też do siebie: „Cholera, czy musiałem tę kreskę narysować tak wysoko?”.
