Nasz profile

Gdy się człowiek spieszy

Studenci

Gdy się człowiek spieszy

Gdy się człowiek spieszy

On jest babiarzem, ona leniwa. Picie mleka jest szkodliwe, jedzenie szpinaku wydłuża życie. Bardzo łatwo przyjmować i podawać dalej niesprawdzone informacje. Komu chce się weryfikować zasłyszaną wiadomość? Przecież życie pędzi jak szalone.

Szybkość życia często powoduje bezmyślność. Wokół brakuje sprawdzonych faktów. Trudno w gąszczu informacyjnym zdobyć rzetelną wiedzę. Szukamy wieści na portalach, forach dyskusyjnych lub otrzymujemy je od kogoś w dość przypadkowej formie. Nasz rozmówca w pośpiechu zapomina dodać słowa prawdopodobnie lub moim zdaniem, a my nieświadomie przekazujemy niesprawdzoną wiadomość dalej.

Uogólnienie

Świat powstał na skutek wielkiego wybuchu. Zmutowany grzyb powoduje zabójczą infekcję, a Natasza Urbańska na pewno zrobi karierę w Bollywood. Mięso z grilla może nam zaszkodzić, a czerwone wino chroni nasz mózg.

Ilość informacji nas przytłacza. Z tego powodu wielu ludziom wydaje się, że muszą mieć zdanie na temat nauki, jedzenia czy otaczającej ich rzeczywistości. Zapytani o to, skąd czerpią na ten temat wiedzę, do słów czytałem lub ktoś mi powiedział nie dodadzą nic więcej.

Bezrefleksyjnie przekazujemy sobie informacje i opinie na przykład na temat znajomych. Przed rozpoczęciem semestru pytamy innych o nowych wykładowców: jak prowadzą wykłady, czy są spoko na laborkach, czy stawiają dobre oceny z ćwiczeń? Cóż można odpowiedzieć na tak postawione pytanie? Szybko i bez zastanowienia: spoko, ok., beznadzieja, masakra. I tu wkrada się zaniedbanie wynikające z pośpiechu – uogólnienie.

Opinie

Nasze opinie nie dotyczą tylko wykładowców. Wartościujemy wszystkich ludzi poprzez nadawanie im przymiotników. Chamski, dowcipny, ciacho, kochany, flirciarz, babiarz, nudziarz. Powodów jest wiele.

Po pierwsze, problem natłoku informacyjnego. Nie mamy cierpliwości i czasu, by zdobyć sprawdzone informacje, więc powtarzamy zasłyszane.

Drugi powód to życie wśród ciągłych zmian. Potęgują one w nas uczucie zagrożenia, a my potrzebujemy bezpieczeństwa. Zaczynamy więc nazywać rzeczywistość, by w ten sposób ją oswoić. Jednak chaos nie ustaje i wzmaga w nas potrzebę porządkowania. Nieporadnie staramy się poukładać swoją wiedzę. Dostajemy informację, wkładamy ją w głowie do szuflady. Szufladzie nadajemy nazwę. Za chwilę uzyskujemy kolejną wiadomość, musimy ją spakować jak najszybciej, bo zaraz otrzymamy zupełnie inną nowinę. A, ponieważ nasz mózg zmieści ograniczoną ilość szuflad, przy wielości komunikatów szukamy pojęć zbiorczych i pakujemy mnóstwo, często niepasujących do siebie wieści w jedno pudełko.

Mamy złudne wrażenie porządku, lecz zarazem mało sprawdzoną wiedzę

Mamy złudne wrażenie porządku, lecz zarazem mało sprawdzoną wiedzę. Później, zapytani otwieramy swój zestaw szuflad i przekazujemy zniekształconą uprzednio informację dalej. Nie ma problemu? Jest! Brakuje nam czasu na analizę faktów i opinii. Tak rodzi się mitologia, a nie rzetelna wiedza.

Głupota

Szybkość życia potęguje głupotę. Nie mamy czasu na czytanie książek. Sprawdzenie czy przytoczona analiza została wykonana rzetelnie lub w oparciu o właściwe założenia jest oczywiście niemożliwe. Ale możliwe jest weryfikowanie wiedzy polegające na zadaniu kilku pytań sprawdzających źródło lub wiarygodność informatora. Wystarczy zapytać: czy to jest prawda? skąd o tym wiesz? kto podał tę informację? i nie zadowalać się ogólnym stwierdzeniem amerykańscy naukowcy lub międzynarodowa organizacja zdrowia.

Refleksja

W pędzącym świecie myślenie jest towarem deficytowym, a refleksja nie istnieje. Czarna wizja? Nie sądzę. Raczej rzeczywistość. Spojrzenie jej z odwagą prosto w twarz i wypowiedzenie pędowi otwartej wojny może pomóc wrócić do zaniedbanych podstaw.

Najmądrzejszym sposobem tego powrotu jest zawalczenie o czas na refleksję, poukładanie wiedzy i głębszą rozmowę z przyjaciółmi. Niestety to wszystko nie przyjdzie samo. Trzeba o to zabiegać z całych sił, planować, wychodzić z inicjatywą. Mądrości nie nabywa się dzięki bezmyślnemu przyswajaniu i przekazywaniu faktów czy opinii. Refleksja, analiza, rzetelna wiedza może nas ubogacić i nie zniweluje obiektywnego wnioskowania.

Na koniec głębsza refleksja:

Pewien Żyd oczernił swego sąsiada. Przekazał wielu osobom nieprawdziwą informację. Ponieważ miał wyrzuty sumienia, poszedł do rabina i spytał – Mistrzu, co mam zrobić, by zadośćuczynić memu sąsiadowi? Rabbi poradził mu, by kupił poduszkę. Żyd pomyślał: poduszka jest tania, chętnie ją kupię, by wynagrodzić memu sąsiadowi kłamstwa, które o nim opowiedziałem. – Rabbi, czy mam podarować memu sąsiadowi poduszkę? – pytał dalej Żyd. – Nie – mówił rabin. – Idź na rynek, porwij poduszkę na części tak, by pierze fruwało po całym miasteczku. Żyd zrobił to z nieskrywanym zdziwieniem. Jednak rzetelnie wykonał swoją pracę, bo chciał szczerze zadośćuczynić sąsiadowi. Pierze fruwało po całym miasteczku. Żyd wrócił do rabina i zapytał, czy to wystarczy. Rabbi powiedział – Nie, to dopiero początek. Teraz musisz iść, zebrać pierze i wsadzić je z powrotem do poduszki – Rabbi, przecież to strasznie trudne – zdziwił się Żyd. – Tak jak ciężko jest zebrać rozsypane pierze w miasteczku, tak trudno jest uratować czyjąś reputację – podsumował mistrz.

Redaktorka naczelna Magazynu "płyń Pod Prąd", reporterka, dziennikarka, podcasterka na StacjaZmiana.pl, ogarnia @3miastotweetup i @TweetupAcademy. Prowadzi w piątki o 12:00 audycję (pokój) na Twitterze Podsumowanie Tygodnia. Przewodniczka po muralach na Zaspie. Od wielu lat szkoli młodych dziennikarzy. Prowadzi warsztaty związane z rozwojem inteligencji emocjonalnej. Inicjatorka i dyrektor programowy konferencji Medionalia. Twitter: KaMichalowska Snap: podprad Insta: Kmichalowska mail: naczelna(at)podprad.pl lub kasia(at)stacjazmiana.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Studenci

Na górę