Nasz profile

Wełniany świat

Studenci

Wełniany świat

Wełniany świat

Justyna Lorkowska jako mała dziewczynka zaczęła od robienia ubranek dla lalek – podpatrywała mamę i starała się sama coś wydziergać.

Jako nastolatka chwyciła za szydełko, ale po kilku nieudanych próbach poddała się i zainteresowała szyciem na maszynie. Potem wolny czas zabrały jej studia i praca. Niedawno, po narodzinach syna , sfrustrowana cenami w sklepach i niemożnością znalezienia tego, czego potrzebuje, odkurzyła druty.

Dzierga właściwie wszystko: swetry, skarpetki, czapki, rękawiczki. Zrobiła także zabawkę Elmo dla synka, a ostatnio nawet obrus. Lubi tworzyć interesujące wzory, które przyciągają wzrok ciekawym detalem.

Justyna Lorkowska (nick: Lete) spotyka się z dziergaczkami z całego świata na Ravelry. Jest to strona internetowa skupiająca miłośniczki robienia na drutach i szydełkowania. Są tam: grupy wsparcia, fora oraz ogromna baza wzorów swetrów, czapek, szalików, skarpetek i czego dusza zapragnie. Poza tym jej dzieła można odnaleźć na portalu WollySheep i na blogu (blog.lorki.pl).

Marzeniem Justyny jest publikacja jej dzieł w poważnych magazynach lub współpraca z profesjonalną firmą. W styczniu amerykański webzin z ubraniami dla dzieci Petite Purls opublikował już jej wzór na czapkę.

Ile czasu poświęcasz na dzierganie?

Tak naprawdę dopiero niedawno odkryłam, jak cudowne może być dzierganie. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy nauczyłam się bardzo dużo. Siedziałam po nocach, czytając strony internetowe i oglądając filmiki. Studiowałam wzory w książkach i metodą prób i błędów coś tworzyłam. Obecnie zajmuję się synem w domu i oczekuję drugiego dziecka. Staram się jednak w każdej wolnej chwili zrobić choć kilka rzędów. Powiem więcej, w mojej torebce zawsze jest jakaś mała robótka i gdy czekam gdziekolwiek, u lekarza, na przystanku, wyciągam ją i dziergam.

Jak godzisz codzienne obowiązki ze swoim zamiłowaniem?

Nie jest to takie trudne, jak się innym wydaje. Staram się szybko wykonać obowiązki domowe tak, by nie zajmowały mi całego dnia, a kiedy synek śpi, mam wolną chwilę na dzierganie i skupienie się nad swoimi wzorami. No i dziergam wieczorami. Wtedy jest najlepiej – siadam i tworzę.

Dzierganie w twoim życiu jest formą relaksu czy także źródłem dochodu?

Przede wszystkim jest ogromnym źródłem radości, że stworzyłam coś od samego początku, sama własnymi rękoma – coś, co jest niepowtarzalne, dokładnie takie, jakie sobie wymarzyłam. Pomysły na nowe rzeczy pojawiają się w mojej głowie bezustannie. Nie traktuję dziergania jako źródła dochodu, ale bardziej jako hobby, dzięki któremu mam pieniądze na nowe włóczki. Bardzo rzadko dziergam na zamówienie. Częściej dlatego, że brakuje czegoś w szafie, czasami pomysł na coś nowego po prostu wpadnie mi do głowy i muszę to wydziergać. Robię też coś dla innych w prezencie. Właściwie jedyne pieniądze, jakie mam z dziergania, to te, które pochodzą z publikacji i sprzedaży moich wzorów.

(Ewa Górecka)

Magazyn "płyń POD PRĄD” jest ogólnopolskim bezpłatnym kwartalnikiem studenckim z corocznym numerem specjalnym - STARTER dla studentów pierwszego roku. Magazyn trafia w potrzeby studentów używając różnorodnych form, takich jak: reportaże z ważnych wydarzeń na uczelniach; wywiady ze studentami, psychologami, profesorami, ciekawymi ludźmi; prezentacje kół naukowych; porady dotyczące zachowania się w różnych sytuacjach w życiu studenckim. „płyń POD PRĄD” dotyka ważnych tematów w życiu społecznym studenta, takich jak nauka, wartości oraz relacje międzyludzkie. Chcesz do nas pisać? Napisz! redakcja(at)podprad.pl Chcesz by objąć patronatem wydarzenie studenckie? Napisz do Marty! Marta Chelińska mchelinska(at)hotmail.com Kontakt do naczelnej - Katarzyny Michałowskiej: naczelna(at).podprad.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Studenci

Na górę