Nasz profile

Milion powodów do wdzięczności

Rozwój

Milion powodów do wdzięczności

Milion powodów do wdzięczności

Nie musisz wyjechać na last minute Maroko, żeby przeżyć niepowtarzalne i odjechane wakacje. Nie musisz też:

  1. mieć cabrioleta, żeby wozić swoją dziewczynę po mieście,
  2. mieć głosu jak Christina Aguilera (albo Rut), żeby śpiewać,
  3. mieć figury Anji Rubik, by zaliczyć plażing w Sopocie.

Jasne, jeśli masz… no, to spoko, gratulacje, powodzenia w dalszym życiu, pozostałe 99% społeczeństwa na pewno ci zazdrości – i chętnie by się przejechało twoim autem. Prawda jest jednak taka, że – generalnie rzecz biorąc – jesteśmy dość przeciętni, a jednocześnie wyjątkowi w tej przeciętności. Co? Ale jak to, to da się to pogodzić? No, da, choć wymaga to całkiem sporego wysiłku intelektualnego i jeszcze więcej dobrej woli. Gotowyś? Gotowaś?

Spójrz na przykład na swoje palce od wewnątrz. Zapewne słyszałeś już nie raz o tym, że każdy człowiek ma inne, zupełnie wyjątkowe linie papilarne. Dzięki temu można na przykład identyfikować i odszukiwać przestępców, więc choć są niepozorne, mogą przydać się do rozwiązywania naprawdę ważnych spraw. Wydawałoby się – ot, taka zupełnie drobna rzecz, a jednak ma tak duży impact. Garść informacji:

Linie papilarne są zwane także dermatoglifami. Występują u ssaków naczelnych na opuszkach palców rąk i nóg, ale także na wewnętrznych stronach dłoni i stóp oraz na wargach. Ich rozwój u człowieka występuje między 100 a 120 dniem życia płodowego (sic!). Dziedzina, która zajmuje się badaniem linii papilarnych palców to daktyloskopia.

Dziedzina, która zajmuje się badaniem linii papilarnych palców to daktyloskopia

Czad, no nie? Fascynuje mnie jak On (wiecie, Ten na górze) stworzył świat począwszy od takich drobnostek jak atomy i komórki, a skończywszy na gwiazdach i galaktykach. Ale wracając do tematu: ostatnio chodzi za mną myśl, że nie musimy być najlepsi w jakiejkolwiek dziedzinie, nieustannie dążyć do doskonałości, by cieszyć się życiem. Nie musimy być w skórze drugiego człowieka, żeby zasmakować jego szczęścia. A kto wie, może on tak naprawdę nie jest szczęśliwy, tylko używa reklamowanej pasty do zębów i tak mu zostało po ostatnim szorowaniu? Rzecz w tym, że szczęście czy wdzięczność są w zasięgu twojej ręki. Mojej ręki. Nawet jeśli jesteśmy – ty albo ja – jak typowy Janusz czy typowa Grażyna. Radość nie musi – i nie powinna! – być tylko nagrodą za dobrze wykonane zadanie, dobiegnięcie do mety maratonu czy ładne zdjęcie na Insta. Ot co.

Być może Christina Aguilera jest naprawdę szczęśliwa – tego nie wiem, ale polecam zadać jej to pytanie osobiście, niech się sama dziewczyna wypowie. W każdym razie chciałabym, żeby była. Nawet gdy straci głos. Żebyśmy wszyscy byli. Odpuszczali to, czego nie mamy i doceniali to, co mamy. Myśleli o chwili obecnej, a nie o sytuacji z wczoraj czy jutrzejszym problemie, bo dosyć ma dzień swojej biedy. Cieszyli się sobą w wersji 1.0 i 2.0, the worst i the best. Otaczali się ludźmi, którzy lubią nasz głos, nasz uśmiech, obecność i osobowość. Abyśmy żyli – i dali żyć innym.

Magda Chrzanowiecka

Zaprosiliśmy na nasze łamy Pannę z nieba.

W niedzielę publikujemy jej tekst, do refleksji dla tych, dla których sprawy Boga i relacji z Nim nie są obojętne.

A jeśli chcesz więcej dowiedzieć się o Bogu, zajrzyj na stronę Każdy Student.

Absolwentka polonistyki, wyśmienita korektorka, ale również blogerka (pannaznieba.pl). Kilka lat oddała projektowi TheFour.pl, mieszkała w Tczewie, Warszawie, a teraz we Wrocławiu. Lubi wyzwania, ludzi, bieganie i miłe spędzanie czasu. Entuzjastka, ale jednocześnie myślicielka - sami rozumiecie, jakie ciekawe połączenie!

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Rozwój

Na górę