Nasz profile

Studencie, dbaj o PR

Studenci

Studencie, dbaj o PR

Studencie, dbaj o PR

– Internet ma coraz większe znaczenie dla naszego wizerunku – przekonuje Tomasz Nadolny, współzałożyciel firmy Projekt PR. Dlatego polem jego działania jest właśnie Sieć, a źródłem informacji – Google, Wikipedia i serwisy społecznościowe.

Czym jest Public Relations (PR)? – Sposobem budowania pewnej relacji i polityki informacyjnej – odpowiada Tomasz. Wiele osób utożsamia PR z propagandą. Dobry PR-owiec – według stereotypu – potrafi wmówić, że czarne jest białe. Mój rozmówca prostuje tę opinię. – Ludźmi da się manipulować, ale nie o to chodzi. W PR-ze trzeba być autentycznym, mieć pewien rodzaj empatii i umiejętność spojrzenia na siebie z boku – wyjaśnia.

Fałszywy jest też pogląd, że PR-em posługują się wyłącznie politycy lub korporacje. W rzeczywistości każdy z nas nieustannie buduje swój wizerunek. O tym, jakie to ważne, przekonujemy się nieraz dopiero po ukończeniu studiów.

Jutro zaczyna się dziś

Dyplom już w kieszeni. Co teraz? Czym wyróżnić się na rynku pracy? Niejeden absolwent dochodzi wkrótce do wniosku, że… trzeba było myśleć o tym wcześniej.

– Jeszcze podczas studiów możemy pokazać, na czym się znamy – przekonuje Tomasz. Każdy może dziś zbudować w Internecie ciekawe portfolio, zakładając stronę czy tworząc publikacje w PDF. Można też pracować w fundacjach czy brać udział w projektach, kończących się otrzymaniem referencji. – To dobra droga, by się wyróżnić – podkreśla.

Na uwagę zasługuje również blogosfera. – Blogerzy cieszą się w Polsce dużym zaufaniem konsumentów. To może tłumaczyć coraz częstszą obecność reklamową marek na blogach – pisze w raporcie z badań blogosfery Natalia Hatalska. Jednocześnie dziennik internetowy to okazja do trenowania pióra i wyszukiwania wartościowych informacji. Jak pokazują badania – także szansa na zarobek.

– Fakt, że ktoś czymś się zajmował, choćby prowadząc bloga, ma znaczenie. Kończąc studia, można już mieć zbudowane na tej podstawie fajne CV – podsumowuje Tomasz.

Dobry i zły wizerunek

Jaki jest dobry sieciowy wizerunek? – Przede wszystkim – spójny, pozbawiony dużych dysonansów. Poza tym warto pokazywać, że jest się człowiekiem pasji – podkreśla Tomasz Nadolny. Ludzie, którzy dzielą się swoimi zainteresowaniami, zawsze wyróżniają się z tłumu. Są też cenieni w swoim środowisku – niezależnie od tego, czy ich hobby ma związek z życiem zawodowym. – No i są szczęśliwsi – dodaje.

A jakich błędów się wystrzegać? Przede wszystkim – braku aktywności. – Wielu pracodawców, których znam, nie zatrudni osoby z samym standardowym wykształceniem. Chyba, że jako sprzedawcę w markecie. Ukończyć studia to dziś nie sztuka. Wielu ludzi traci ten czas – uważa Tomasz.

– Nie pokazujmy postaw skrajnych. Nie chwalmy się nieodpowiedzialnością czy nieobliczalnością – radzi Tomasz. Takie rzeczy lubią wypływać w najmniej spodziewanym momencie. Jeśli mamy w życiu dużo takich epizodów, nie liczmy na amnestię. Trzeba zacząć czyszczenie. – Zmiany to przede wszystkim kwestia czasu i pracy, cierpliwości i konsekwencji – wyjaśnia.

– Spotykam się ostatnio z totalną ignorancją młodych ludzi wobec technologii. Niektórzy szczycą się tym, że nie ma ich na Facebooku – mówi mój rozmówca. Taka postawa to błąd: za jakiś czas nasze poczynania będą weryfikowane właśnie w sieci.

Jak to jest z tym FB?

Ale kwestia siły Facebooka w kreowaniu wizerunku nie jest jednoznaczna. Ostatnio z portalu zniknął profil Kuby Wojewódzkiego. Eryk Mistewicz wieszczy wręcz koniec FB. Z badań Social Media CEE wynika, że jego statystyczny polski użytkownik ma 28,5 roku. Najwięcej aktywnych osób ma od 19 do 31 lat. A w Polsce jest także wielu starszych aktywnych internautów. Jaka jest opinia eksperta?

– Samo pojawienie się Internetu i Facebooka wiele zmieniło – mówi Tomasz. Wypowiedzi, których udzielimy w radiu, telewizji czy prasie, mogą zostać zapomniane. To, co zamieścimy w Sieci – już nie tak łatwo.

– Nie dziwię się, że jeśli ktoś ma 20 lat, robi rzeczy, których 20 lat później nie będzie robił – tłumaczy. Ale warto pomyśleć, co i w jakim stanie świadomości wrzucamy na fejsa. Przeszło 80% headhunterów rozpoczyna poszukiwanie kandydatów od mediów społecznościowych. Wystarczy pod byle pretekstem zaprosić kogoś do znajomych i mamy wiele informacji jak na dłoni.

Dwie skrajności

Wiemy już, jak być powinno. A jak w rzeczywistości studenci kreują swój wizerunek? – Widzę dwie przeciwne postawy. Jedni od początku wiedzą, że po studiach jest kariera zawodowa. Pod jej kątem ustawiają sobie staże, wakacyjne praktyki, pracują w fundacjach… – wylicza Tomasz. – Druga grupa do trzydziestki nie zamierza się martwić. Idzie na studia właściwie nie wiadomo, dlaczego. Dopóki rodzice nie marudzą, zalicza rok za rokiem, by mieć spokój – kończy.

(Marcin Kozic)

Magazyn "płyń POD PRĄD” jest ogólnopolskim bezpłatnym kwartalnikiem studenckim z corocznym numerem specjalnym - STARTER dla studentów pierwszego roku. Magazyn trafia w potrzeby studentów używając różnorodnych form, takich jak: reportaże z ważnych wydarzeń na uczelniach; wywiady ze studentami, psychologami, profesorami, ciekawymi ludźmi; prezentacje kół naukowych; porady dotyczące zachowania się w różnych sytuacjach w życiu studenckim. „płyń POD PRĄD” dotyka ważnych tematów w życiu społecznym studenta, takich jak nauka, wartości oraz relacje międzyludzkie. Chcesz do nas pisać? Napisz! redakcja(at)podprad.pl Chcesz by objąć patronatem wydarzenie studenckie? Napisz do Marty! Marta Chelińska mchelinska(at)hotmail.com Kontakt do naczelnej - Katarzyny Michałowskiej: naczelna(at).podprad.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Studenci

Na górę