Ludzie, ruszajmy się!
Wychowanie fizyczne to prawdopodobnie najmniej doceniane zajęcia przez studentów. Czy ktoś zadaje sobie pytanie, co by się stało jakby ich zabrakło?
Zmiany, które wchodzą w życie na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym będą wymagały od studentów jeszcze większej mobilizacji do dbania o własne zdrowie.
– Sprawność fizyczna młodzieży systematycznie spada – mówi Anna Kubicka, kierownik studium wychowania fizycznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. – Studenci pierwszego roku są zdeterminowani, by zaliczyć trudny rok. Część z nich zakłada: teraz się pouczymy, a później przyjdziemy, by coś zrobić z sobą. Ale niestety, okazuje się, że jest to niemożliwe na starszych latach, ponieważ liczba przyjętych studentów do sekcji jest ograniczona – dodaje. Wielu studentów chce zrezygnować z zajęć, więc z takim wnioskiem udaje się do lekarza. – Dodatkowo, mamy wiele przypadków studentów, którzy przychodzą na medycynę i oświadczają, że do tej pory nie mieli okazji brać udziału w zajęciach wychowania fizycznego – mówi Anna Kubicka. – Od pierwszej klasy podstawówki mieli zwolnienie lekarskie. Na jakiej podstawie? Nie wiem. Bo byli to zdrowi ludzie. Jednak widziałam, że po roku zajęć osoby te zachęciły się i coś dla siebie znaleźli. Część z tych ludzi wstydzi się, że nie umie kopać piłki lub nie umie jej odbić, albo nie umie biegać. W takim wypadku wszystko zależy od odpowiedniego podejścia do studentów i odpowiedniej zachęty – podsumowuje Kubicka.
W-F nieobowiązkowy
Od tego roku zajęcia wychowania fizycznego na kilku kierunkach medycznych są nieobowiązkowe. To radykalna zmiana w podejściu do tego, do tej pory, tak ważnego przedmiotu. – Wydział lekarski, farmaceutyczny, pielęgniarstwo i położnictwo będą miały zajęcia wychowania fizycznego jako zajęcia nieobowiązkowe – mówi Anna Kubicka. – Studenci, jeśli wybiorą ten przedmiot, będą mogli skorzystać z trzydziestu godzin zajęć. Wydział nauk o zdrowiu ma również nieobowiązkowy w-f w wysokości sześćdziesięciu godzin. Natomiast ratownictwo medyczne i kierunek fizjoterapii mają zajęcia obowiązkowe, jak dawniej.
– Moim zdaniem brak zajęć wychowania fizycznego ucieszy studentów pierwszego roku. Młodzież po liceum kojarzy zajęcia ruchowe z przymusem – mówi Joanna Stróżek, pracownik SWF GUMED, trener personalny fitness. – Jednak, gdy rozmawiam ze studentami z wyższych lat, brakuje im zajęć i starają się na własną rękę znaleźć coś dla siebie – podsumowuje.