Nasz profile

Nieustanny wyciek danych, który dotyka każdego użytkownika sieci. Panoptykon skarży IAB i Google

Aktualności

Nieustanny wyciek danych, który dotyka każdego użytkownika sieci. Panoptykon skarży IAB i Google

Nieustanny wyciek danych, który dotyka każdego użytkownika sieci. Panoptykon skarży IAB i Google

Lokalizacja, model urządzenia i system operacyjny, język, wyszukiwane przed chwilą słowa i adres odwiedzanej strony – kiedy użytkownik czeka na załadowanie strony internetowej, dane o nim płyną szerokim strumieniem do dziesiątek, jeśli nie setek, firm biorących udział w licytacji, której zwycięzca zapłaci 1/5 grosza za możliwość wyświetlenia swojej reklamy (dobranej pod kątem konkretnego użytkownika).

Sam użytkownik nie ma w tym systemie ani głosu, ani praw. Nie wie, do kogo trafiają jego dane ani jakie wnioski są na ich podstawie wyciągane. Nie wie nawet, pod jakim identyfikatorem figuruje w poszczególnych bazach danych, więc nie jest w stanie skorzystać z praw, które daje mu RODO. Fundacja Panoptykon domaga się zmiany tego stanu rzeczy i występuje do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych ze skargami przeciwko IAB i Google – nieformalnym regulatorom rynku reklamy interaktywnej.

Nasi przyjaciele i rodzina nie wiedzą o nas tyle, co rynek reklamowy!

– Setki firm, które biorą udział w aukcjach reklamowych, mają dostęp do naszych danych – również wrażliwych – bez naszej wiedzy i zgody – tłumaczy Katarzyna Szymielewicz, prezeska Fundacji Panoptykon. – Strona, która daje sygnał do rozpoczęcia aukcji, rozsiewa nasze dane po całym ekosystemie reklamowym. Nikt nie jest w stanie skontrolować tego, w czyje ręce trafią i jak zostaną wykorzystane. Sam użytkownik nie jest o tych transakcjach informowany. Jeśli nawet próbuje, tak jak my, ustalić, jak wygląda jego profil, odbija się od ściany.

Zdaniem Fundacji Panoptykon ten problem powinni rozwiązać ci, którzy ustalają standardy techniczne i organizacyjne dla aukcji reklamowych. Takimi nieformalnymi regulatorami w branży reklamy interaktywnej są Interactive Advertising Bureau (IAB) i Google. Panoptykon domaga się od tych firm przejrzystości i stworzenia warunków, w których użytkownicy będą w stanie realizować swoje prawa. – Każdy powinien mieć możliwość sprawdzić, jakie kategorie marketingowe zostały mu przypisane, skorygować je lub usunąć – wyjaśnia Szymielewicz.

Na aukcje trafia więcej danych, niż jest to potrzebne, by dopasować reklamę. Często są to dane wrażliwe, które można przetwarzać tylko w ściśle określonych przypadkach. – Na podstawie lokalizacji, zapytań, które wpisujemy w wyszukiwarce, adresów stron, które odwiedzamy, historii naszych zakupów można wnioskować, na co chorujemy, jakie mamy poglądy polityczne, zainteresowania, nałogi i zaburzenia – wymienia Szymielewicz. – Nasi przyjaciele i rodzina nie wiedzą o nas tyle, co rynek reklamowy!

Panoptykon nie jest pierwszą organizacją, która krytykuje systemy aukcyjne. Skargi na działania IAB i Google już we wrześniu 2018 r. złożył Johnny Ryan (Chief Policy & Industry Relations Officer w Brave Software) we współpracy z Open Rights Group. Organom ochrony danych osobowych w Wielkiej Brytanii i Irlandii zwrócił uwagę na to, że w zaprojektowanych przez te firmy systemach aukcyjnych dochodzi do naruszenia bezpieczeństwa danych na masową skalę. – Mamy nadzieję, że skargi złożone w Polsce, Wielkiej Brytanii i Irlandii zostaną połączone przez organy ochrony danych osobowych do wspólnego rozpoznania. To by było pierwsze postępowanie transgraniczne od wejścia w życie RODO – dodaje Katarzyna Szymielewicz.

Panoptykon nie poprzestaje na działaniach prawnych. Na swojej stronie internetowej (panoptykon.org) obok skarg Fundacja opublikowała raport pt. Śledzenie i profilowanie w sieci. Jak z klienta stajesz się towarem. „Wyjaśniamy w nim, co dzieje się na zapleczu portali internetowych i jak powstają profile marketingowe. Z raportu można też dowiedzieć się, jak wygląda licytacja danych na giełdzie reklam i kto w niej uczestniczy, w jaki sposób zbierane są dane, które później trafiają na giełdy, i do czego może być wykorzystywany zlepiony z nich cyfrowy profil” – wyjaśnia Karolina Iwańska z Fundacji Panoptykon, współautorka publikacji.

Z okazji Dnia Ochrony Danych Osobowych Panoptykon uruchomił też akcję edukacyjną pod hasłem #skasujciastko, do której przyłączyły się m.in. Centrum Cyfrowe, Fundacja Nowoczesna Polska, Ośrodek Edukacji Informatycznej i Zastosowań Komputerów w Warszawie, Polskie Towarzystwo Edukacji Medialnej, Geek Girls Carrots, Inicjatywa Kultury Bezpieczeństwa, Obywatele dla Edukacji, Europejski Miesiąc Cyberbezpieczeństwa i NASK.

—–

Fundacja Panoptykon,

panoptykon.org zajmuje się ochroną wolności i praw człowieka w społeczeństwie nadzorowanym.

Każdy może wesprzeć Fundację Panoptykon, przekazując darowiznę (nr konta: 43 1440 1101 0000 0000 1044 6058) i 1% podatku (nr KRS: 0000327613). Więcej informacji na stronie.

Magazyn "płyń POD PRĄD” jest ogólnopolskim bezpłatnym kwartalnikiem studenckim z corocznym numerem specjalnym - STARTER dla studentów pierwszego roku. Magazyn trafia w potrzeby studentów używając różnorodnych form, takich jak: reportaże z ważnych wydarzeń na uczelniach; wywiady ze studentami, psychologami, profesorami, ciekawymi ludźmi; prezentacje kół naukowych; porady dotyczące zachowania się w różnych sytuacjach w życiu studenckim. „płyń POD PRĄD” dotyka ważnych tematów w życiu społecznym studenta, takich jak nauka, wartości oraz relacje międzyludzkie. Chcesz do nas pisać? Napisz! redakcja(at)podprad.pl Chcesz by objąć patronatem wydarzenie studenckie? Napisz do Marty! Marta Chelińska mchelinska(at)hotmail.com Kontakt do naczelnej - Katarzyny Michałowskiej: naczelna(at).podprad.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Aktualności

Na górę