Renata Gardian – Zjawisko sponsoringu jako forma prostytucji kobiecej
Impuls 2010
Ocena: 3/5
Jak zauważa sama Renata Gardian, autorka książki „Zjawisko sponsoringu jako forma prostytucji kobiecej”, na rynku wydawniczym brakuje pozycji poświęconych tego rodzaju tematyce, chociaż doczekaliśmy się już paru interesujących ekranizacji filmowych, jak „Galerianki” o prostytucji nastolatek oraz „Świnki” o prostytucji dziecięcej. Jednakże sponsoring, zataczający coraz szersze kręgi w środowisku studenckim w wielkich metropoliach wciąż pozostaje tematem, czekającym na wnikliwą eksplorację.
„Zjawisko sponsoringu…” jest zatem niewątpliwie książką potrzebną oraz informacyjną, jako że przybliża problem poprzez uważną analizę danych socjologicznych, takich jak, między innymi, wiek osób sponsorowanych i sponsorujących, ich wykształcenie, pochodzenie, status społeczny, aspiracje życiowe. Autorka, w poszukiwaniu danych, przeprowadziła wywiady niestandaryzowane z ośmioma studentkami, dzięki którym łatwiej zrozumieć pobudki powodujące osobami, które decydują się na bycie sponsorowanymi. Autorka książki zarejestrowała się również na portalach randkowych w celu sporządzenia profilu typowego sponsora na podstawie danych otrzymywanych od mężczyzn, którzy odpowiedzieli na jej ogłoszenie.
Praca Renaty Gardian dostarcza ciekawych, z socjologicznego punktu widzenia, a niekiedy i zaskakujących informacji. Obala, dla przykładu, mit sponsora jako podstarzałego mężczyzny szukającego drugiej młodości w ramionach o wiele młodszej od niego dziewczyny. Okazuje się bowiem, że najliczniejszą grupę sponsorów stanowią w Polsce mężczyźni w przedziale wiekowym 20-29 lat, zajęci karierą, często przebywający w związkach partnerskich, w których ich potrzeby seksualne nie są dostatecznie zaspokajane.
„Zjawisko sponsoringu jako forma prostytucji kobiecej” pomyślane było jako praca dyplomowa i, niestety, oprócz ciekawych obserwacji i ważnych danych statystycznych, trudno w niej znaleźć walory estetyczne. Stylistyka książki pozostawia wiele do życzenia i niekiedy wręcz odwraca uwagę czytelnika od istotnych informacji, które zawiera.
Mimo wszystko warto rozważyć przeczytanie tej pozycji, pokazującej, że sponsoring wypłynął w rzeczywistości na fali konsumpcjonizmu, który przedstawia człowieka jako towar, pragnący wyróżnić się spośród masy innych a z drugiej, jako istotę, której główną siłą napędową stała się chęć posiadania coraz większej ilości przedmiotów. Po konfrontacji z tego typu smutnymi faktami nasuwa się jednak wniosek, że zarówno sponsorzy jak i osoby sponsorowane to często ludzie samotni, którzy, tak jak każdy normalny człowiek, szukają bliskości u drugiego człowieka.