Jak zadbać o swoją kaskę? – podejście do twoich finansów
Oto kilka pomysłów, które pomogą ci w tym, by kasa służyła tobie, a nie ty jej:
Traktuj pieniądze jak dobry biznesmen, zarządzaj nimi
Planuj nawet maleńki budżet (najlepiej zrób tabelę w Exelu, gdzie spiszesz swoje planowane wydatki miesięczne)
Staraj się odseparować emocjonalnie od pieniędzy
Dawaj innym (nie każdy potrzebujący, to pijak – naciągacz, wiele podstawowych potrzeb ludzkich woła o zaspokojenie) – fajnie jeśli to zaplanujesz i co miesiąc, regularnie, będziesz dawać (na przykład 5-10% swoich przychodów na wybrany przez ciebie cel). Tym sposobem uwolnisz siebie od poczucia winy, jeśli ktoś prosi, a ty nie wiesz czy możesz dać. Masz to zaplanowane w budżecie i wiesz ile możesz komuś swego wsparcia ofiarować. Dajesz w poczuciu wolności i luzu.
Myśl o kasie jako o środku do życia, a nie celu życia
Jeśli myślisz o kasie jako o celu, to żyjesz w poczuciu zniewolenia i możesz zupełnie niepotrzebnie zapracowywać się na śmierć.
Nie musisz mieć wszystkiego
Nasi rodzice mieli bardzo mało, a my mamy wszystko. Musimy nauczyć się wybierać. Nie nauczymy się tego od rodziców, bo oni mieli mało, więc nadrabiają te braki, ale my możemy wrócić do korzeni i wcale nie posiadać tak wiele. Zawsze sobie zadać pytanie, czy ty serio, serio tego potrzebujesz?
Reklamy fałszują twoje potrzeby
Każdy chce nam wmówić, że my tego potrzebujemy. Będziemy szczęśliwsi, piękniejsi, szczuplejsi z lepszą cerą. Serio!?
Pamiętaj, że najcenniejsze rzeczy w życiu są za darmo: dobre słowo, uśmiech, serdeczność, uprzejmość, wiara, nadzieja.
Nie unieszczęśliwiaj się porównywaniem się z innymi
Jeśli zaczniesz myśleć o innych i co oni to nie mają, to zaliczysz niepotrzebnego doła. Lepiej zacznij być wdzięczny za to co masz. Ciesz się z małych rzeczy.
Pamiętaj o tych ludziach, którzy harują, by kupić sobie mnóstwo rzeczy, a potem nie mają czasu na to, by te rzeczy używać. Ucz się na ich błędach.
Pieniądz jest świetnym niewolnikiem, a najgorszym na świecie panem
Katarzyna Michałowska