Kolejki na uczelniach nie mają końca
Rozpoczęcie roku akademickiego to niezmienne kolejki do dziekanatów, biur obsługi studenta i ogólny chaos w placówkach szkolnictwa wyższego związany z zakończeniem poprzedniego semestru, początkiem nowego i dopinaniem na ostatni guzik rekrutacji. Wyniki najnowszego badania Niezależnego Zrzeszenia Studentów pokazują, że duża część społeczności akademickiej korzysta z udogodnień oferowanych przez uczelnie. Z czego wynika więc ogólne zamieszanie?
Badanie przeprowadzone w marcu w ramach Spółki Celowej Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu przez dr hab. Waldemara Rydzaka, prof. nadzw. UEP pokazało już wtedy, że studenci nie są zadowoleni z funkcjonowania systemu wsparcia. Studenci narzekali na długie kolejki do dziekanatów. Bardzo często tylko takie „wyprawy” umożliwiały im rozwiązanie problemów.
Dziekanat, e-dziekanatowi wilkiem?
Okazuje się, że studenci i pracownicy nie są do końca świadomi tego, jakie możliwości oferuje im cyfryzacja uczelni.
– Wdrożenie konkretnego rozwiązania w e-systemie placówki nie zawsze wiązało się z pełnym wykorzystaniem jego możliwości przez użytkowników. Nie zawsze byli oni świadomi, że dana funkcjonalność istnieje – wyjaśnił dr hab. Waldemar Rydzak, prof. nadzw. UEP.
Potwierdziły to dodatkowe odpowiedzi studentów i raport opublikowany przez NZS: – W systemie jest pełno możliwości, ale nikt na uczelni nie wykorzystuje tego potencjału – podkreślił student z Krakowa. Podobnie myśleli ankietowani z Poznania: – Jedyne, czemu można zaufać to własny indeks – komentował jeden z nich. Z kolei student z Katowic pytał: – Dlaczego mając opcję kontaktu przez system, muszę dzwonić jak głupi do katedry albo jeździć tam osobiście?
Z raportu NZS wynika natomiast, że aż ponad 38% studentów, a w niektórych przypadkach aż 60%, nie zdaje sobie sprawy, że niektóre wnioski może złożyć w formie elektronicznej.
Najskuteczniejsze systemy, pozwalające załatwić większość spraw zdalnie, zostały wdrożone na uczelniach ekonomicznych. Respondenci nie byli jednak w pełni zadowoleni z tych udogodnień. Przyznali im 5,75 pkt. Gorzej o zaledwie 0,35 pkt. wypadły uczelnie techniczne. Najmniej wniosków za pośrednictwem Internetu studenci mogli załatwić na uczelniach artystycznych (zaledwie 3,62 pkt.). Opinie respondentów pokazały, że choć polskie uczelnie wkroczyły w wirtualną rzeczywistość, powinny dopracować niektóre obszary komunikacji ze studentami.