Nasz profile

Jak dorobić na studiach?

Rozwój

Jak dorobić na studiach?

Jak dorobić na studiach?

Te kilka lat studiów nauczy Cię zapewne twórczego podejścia do szukania kasy. Oto kilka pomysłów, jak zarobić i się narobić lub nie.

Czy zastanawiasz się jak przeżyjesz do końca miesiąca, bo to co dostałeś od rodziców starczyło tylko na kilka dni? Jeśli tak, ten artykuł jest dla Ciebie. Poniżej znajdziesz kilka pomysłów na pracę. Wszystkie z nich zrodziły się z doświadczeń autorów tego artykułu.

Opieka nad dzieckiem – zazwyczaj są to konkretne pory dnia, które niestety mogą ulec rozciągnięciu z powodu dłuższego pobytu w pracy rodziców pociechy. Trzeba lubić dzieci. Dodatkowe plusy zbierasz jeśli jesteś na pedagogice. Wynagrodzenie jest zróżnicowane od 3,50 zł do 8 zł za godzinę. Niestety trudno dopasować tą pracę do godzin na uczelni. Dobre dla osób, które maja mało godzin lub nie maja dużo zajęć dodatkowych (idealna sytuacja dla osób, które studiują w weekendy).

Promocje – stanie w supermarkecie w jakimś dziwnym przebraniu i częstowanie określonym produktem. Zazwyczaj dostaje się za to około 6 zł za godzinę, ale trafiają się promocje za 8 zł na rękę. Często wymaganiem w tej pracy jest posiadanie pracowniczej książeczki zdrowia oraz minimum sanepidowskiego. Ponadto praca jest męcząca, bo trzeba stać minimum przez 5 – 6 godzin. Zdarza się, że nawet cały dzień, jednak takie akcje odbywają się zazwyczaj w weekendy, więc da się przeżyć. Jest to dobra propozycja dla studentów dziennych.

Sprzedawca –możliwości jest dużo od Centrum Handlowego do piekarni. Warto od razu prosić pracodawcę o elastyczność w doborze godzin pracy oraz wyrozumiałość i urlop na czas sesji. Łatwo zostać sprzedawcą, ponieważ ostatnio poszukuje się dużo osób do pomocy. W większości sklepach płacą około 5zł na rękę. Zdarzają się miejsca, gdzie płaca około 10 zł. Ale o taką pracę trzeba się bardziej postarać a pracodawca oczekuje od nas większej elastyczności. Może się zdarzyć, że rano otrzymasz zapytanie o to czy dziś możemy przyjść do pracy.

Tłumaczenia – dobry pomysł na dorobienie, zwłaszcza jeśli znasz inny język niż angielski. Możesz ogłaszać się na stronach lokalnych ze swoją ofertą. Plus to, że pracujesz w wolnym czasie a minus, dosyć niskie stawki za nieprofesjonalne tłumaczenie (5zł – 10zł za stronę).

Korepetycje – utalentowani studenci mogą zbijać kokosy na korepetycjach. Przeciętnie daje to zysk 10 – 20 zł za godzinę. Znakomity sposób przetestowania swojego talentu pedagogicznego i cierpliwości. Trzeba też w kluczowych momentach być gotowym do trzymania kciuków za swego ucznia i zapewniania mamy, że nie wydała pieniędzy na marne na pewno sobie poradzi, jest taki zdolny.

Tutaj artykuł na ten temat:

Rozdawanie ulotek – to najpopularniejsza praca wśród studentów. Łatwo o nią i przeważnie możemy przychodzić kiedy chcemy i na ile chcemy. Z reguły pracodawcy płacą za czas pracy. Ale na pozór przyjemna praca może być nudna, gdy kolejna osoba odmawia nam przyjęcia ulotki lub otworzenia drzwi do klatki schodowej.

Fast food – dużą popularnością cieszy się praca w McDonald’s. Można zarobić około 6 zł na rękę (12zł brutto). Obejmuje ona różne obowiązki od zmywania podłóg, poprzez stanie za kasą, do organizowania urodzin dla dzieci, które odbywają się w weekendy. Niektórzy studenci narzekają jednak, że czasami trzeba się nabiegać za trzech. Zdarzają się dni, że przez wiele godzin nie ma możliwości zejścia na przerwę. W wielu przypadkach jest to praca elastyczna i można pracować w nocy. Tylko wtedy kiedy spać?

Dyskoteki, puby – ulubione miejsca studentów często są obsługiwane przez nich samych. Praca dobra dla osób, które lubią zapach papierosów, duszne pomieszczenia i głośna muzykę, nie wspominając o późnych powrotach do domu. Musimy wziąć pod uwagę, że jest to coś innego niż pójście na imprezę na kilka godzin… (14 zł brutto)

Akwizycja – często niedoceniana forma zarobkowania. W akademikach pojawiają się czasami małe hurtownie kosmetyków i nieformalne sklepiki z najróżniejszymi artykułami. Powstają przyczółki dla przyszłych sklepów komputerowych, warsztatów naprawczych, hurtowni płyt. Ale grr!!! jeśli jest to sprzedaż uliczna. Bardzo często opiera się ona na oszukiwaniu ludzi. Każda osoba, która jest tam zatrudniana musi na pamięć wyuczyć się podstawowych 5 kroków, które musi zawsze zastosować przy prezentacji swojego towaru (często towaru małowartościowego lub wadliwego). Jedynym czynnikiem, przyciągającym ludzi do tej pracy to wysokie zarobki.

Punkty ksero i małe sklepiki – w akademikach są częścią życia studenckiego. Można nawet samemu otworzyć taki punkt lub pracować w takowym. Jeśli macie odpowiedni sprzęt (komputer, drukarka, skaner) i wiedzę, możesz wykonywać usługi drukowania, skanowania, korekty tekstów, czy po prostu ich przepisywania a czasem nawet pokusić się o tłumaczenie.

Płatne praktyki – już od pierwszego roku warto rozejrzeć się w swoim profilu studiów (większy wybór mają studenci na kierunkach inżynierskich). Warto wysyłać swoje CV do firm i szukać tych, które przyjmują studentów na praktyki i jeszcze za to płacą.

Agencje pracy – dla zdesperowanych i niepotrafiących znaleźć pracy o własnych siłach służą pomocą Agencje pracy tymczasowej. Student zgłasza się do takiej pracy a oni wysyłają go na różnego typu inwentaryzacje sklepu, prace porządkowe lub rozładowanie towaru. To przeważnie nocna praca. Niestety Agencje te pobierają procent od zarobku.

Etat – jeśli nie interesuje Cię dorywczy zarobek, pomyśl o części etatu w zaciszu jakiejś firmy. W ostatnich czasach mogą one zaoferować nienormowany czas pracy studentom, za których nie wnoszą opłat ZUS (umowa zlecenie lub umowa o dzieło). Takiej pracy możesz szukać przez portale internetowe (wysyłanie CV i listu motywacyjnego). Skuteczniejszym jednak sposobem, jest zaglądanie do spotkanych po drodze biur lub firm wokół Twojego miejsca zamieszkania. Zawsze gdzieś potrzebują kogoś do pomocy, a sami są tak zapracowani, że nie mają czasu kogoś poszukać. Będziesz dla nich jak wybawienie z kłopotów.

Inne pomysły – sprzątanie domów, ankietowanie, roznoszenie bezpłatnych gazet lub rozwieszanie plakatów. Stanie jako mim albo chodnikowy grajek, ewentualnie uliczna żonglerka ogniem lub piłeczkami. Sprzedawanie przedmiotów własnoręcznie zrobionych (biżuteria, obrazy, torby, kartki okolicznościowe) oraz pisanie programów komputerowych – dla bardziej zaawansowanych.

Ostatnia deska ratunku – jest nią oczywiście stypendium naukowe, w takim wypadku nie pozostaje nic innego jak zasiąść przy biurku i zacząć dziobać… Uwaga, stypendia są przyznawane po roku nauki za wyniki z poprzedniego roku, więc warto już od samego początku się postarać.

Powodzenia w dorabianiu!

Karolina, Mirek, Sylwia, Kasia i Ania

Możesz wysłać swoje pomysły na adres: redakcja@podprad.pl

Magazyn "płyń POD PRĄD” jest ogólnopolskim bezpłatnym kwartalnikiem studenckim z corocznym numerem specjalnym - STARTER dla studentów pierwszego roku. Magazyn trafia w potrzeby studentów używając różnorodnych form, takich jak: reportaże z ważnych wydarzeń na uczelniach; wywiady ze studentami, psychologami, profesorami, ciekawymi ludźmi; prezentacje kół naukowych; porady dotyczące zachowania się w różnych sytuacjach w życiu studenckim. „płyń POD PRĄD” dotyka ważnych tematów w życiu społecznym studenta, takich jak nauka, wartości oraz relacje międzyludzkie. Chcesz do nas pisać? Napisz! redakcja(at)podprad.pl Chcesz by objąć patronatem wydarzenie studenckie? Napisz do Marty! Marta Chelińska mchelinska(at)hotmail.com Kontakt do naczelnej - Katarzyny Michałowskiej: naczelna(at).podprad.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Rozwój

Na górę