Nasz profile

Pracować czy studiować? – ważna decyzja podczas studiów

Rozwój

Pracować czy studiować? – ważna decyzja podczas studiów

Pracować czy studiować? – ważna decyzja podczas studiów

Zaczynając studia, z jednej strony słyszymy, że musimy zaliczyć jak najlepiej sesję, z drugiej czujemy, że powinniśmy podjąć pracę, by mieć swoje pieniądze i pięknie wyglądające CV. Z tym nieprzyjemnym uczuciem trzeba sobie poradzić, jednocześnie będąc przebiegłym w wyścigu szczurów, którego start rozpoczął się wraz z odebraniem indeksu.

Każdy ma inną sytuację materialną na studiach. Jednych finansują rodzice, innych bank, a inni czują się zobowiązani, by pomóc mamie i tacie, dlatego chcą sami się utrzymywać. Między pracą i nauką znajduje się punkt odczuwalnego dynamicznego napięcia. Ciężko jest podać działającą złotą zasadę: pracuj lub ucz się. Tak jak we wszystkim, potrzeba wiedzy i mądrości w wyborze.

Czas poszukiwań

Poznanie siebie jest kluczem w sukcesie zarówno na studiach, jak i przyszłej pracy. Studia są czasem sprawdzania swoich umiejętności, by odkryć, co się lubi robić lub nie. Natomiast satysfakcja z wykonywanej pracy jest dopasowaniem wyboru zawodowego do predyspozycji. – Ważnym elementem odkrywania samego siebie jest poszukiwanie poprzez doświadczanie – mówi Sylwia Hofman, psycholog, doradca zawodowy. – W teorii poradnictwa zawodowego wiek pomiędzy 19 a 24 rokiem życia jest stadium poszukiwania. Dlatego zachęcam studentów do tego, by wykorzystywali czas studiów do próbowania różnych form aktywności. Innym rozwiązaniem są różnego rodzaju testy zawodowe, gdzie można sprawdzić nasze predyspozycje, zainteresowania zawodowe, umiejętności oraz wyznawane wartości.

Mam pasję

To, jacy jesteśmy i co lubimy, określa, jaki rodzaj pracy do nas pasuje. Ostatnio przywoływane statystyki głoszą, że inżynierom łatwiej znaleźć pracę. – Teraz mówi się dużo, o zapotrzebowaniu na rynku pracy na absolwentów kierunków ścisłych – mówi psycholog. – Jednakże fakt ten ma złożone aspekty. Ciężko jest przeskoczyć swoją osobowość w tej dziedzinie. Myślę, że nie mając zainteresowań związanych ze studiami, ciężko jest wykonywać pracę, która nie da nam satysfakcji – mówi. Gdy nie interesuje nas to, co studiujemy, odbije się to w postaci trudności w znalezieniu przyszłej pracy zawodowej. Podczas rekrutacji możemy zostać pominięci z powodu braku zainteresowania tym, czego się uczymy. – Jeśli ktoś studiuje coś z pasją, można to zobaczyć w podejmowanych przez niego pracach – mówi Katarzyna Porębska kierownik agencji zatrudnienia Manpower w Gdańsku. – Gdy, przykładowo, przeglądam CV studentów pedagogiki, to wybieram to, którego właściciel dąży do realizacji zdobytej wiedzy i dalszego rozwoju- np. poprzez podjęcie pracy jako wychowawca kolonijny lub opiekę nad dziećmi w ramach wolontariatu.

Doświadczenie

Studiowanie daje wiele okazji do zdobywania doświadczenia. – Dużo dobrego mogę powiedzieć o organizacjach studenckich – mówi Katarzyna Porębska. – Dlatego dla mnie kluczem wielu rekrutacji jest właśnie to, że dana osoba udzielała się w organizacji studenckiej. Około 90% takich studentów jest rekrutowanych przez naszą agencję. W organizacji studenckiej można nauczyć się właściwych zachowań funkcjonowania w społeczności i podstaw działania w środowisku biznesowym – podsumowuje. Oprócz zaangażowania w organizacjach, jeśli czas na to pozwoli, warto podejmować prace, nawet tylko tymczasowe. – Inżynierzy mogą poszukiwać praktyki w firmach produkcyjnych o swoim kierunku – mówi Katarzyna Porębska. – Nie ma w tym nic złego, by poznać od zaplecza swój zawód. Można poprzez to zdobyć umiejętności, ale również nabrać szacunku do wykonywanej pracy. Gdy inżynier po studiach znajdzie się w biurze projektowym, a wcześniej próbował kłaść instalacje, to zarówno jego wyobrażenie o pracy, jak i przygotowanie do zawodu będzie lepsze.

Odkrywanie

Na etapie poznawania siebie możemy odkryć, że wybrane studia do nas nie pasują i praca po nich będzie dla nas udręką. – Zachęcam, by na swoje życie zawodowe patrzeć jako na całość, w perspektywie nie tylko kilku lat studiów, ale z perspektywy 10, 15 lat – mówi psycholog Sylwia Hofman. – Ważne jest to, by dopasować studia do siebie. Zachęcałabym studentów do wolności, aby po pierwszym roku studiów ocenić, czy to jest to, co chcieliśmy studiować. Uważam, że lepsze jest, by po pierwszym roku dokonać zmiany kierunku, niż po pięciu latach stwierdzić, że to nie był dobry wybór – podsumowuje.

Początki

Pracodawcy poszukują młodych ludzi do pracy. – Studenci, mimo że nie mają wielu doświadczeń zawodowych, posiadają atut formalny – mówi doradca zawodowy. – Pracodawcy zatrudniają ich na umowę zlecenie, ponieważ nie płacą za nich części składki.

Dzięki podjęciu pierwszej pracy na studiach można wiele się nauczyć. – Widzimy, że osoby, które zaczynają pracę, nie są zorientowane, co to znaczy stawka netto lub brutto – mówi Katarzyna Porębska. – Pierwsza fizyczna praca nie jest ujmą. Dzięki niej można nauczyć się obowiązkowości, wytrwałości oraz wszystkich potrzebnych cech, którymi można wykazać się przed przyszłym pracodawcą.

Równowaga

Każdy powinien dobrze ocenić swoje możliwości czasowe na studiach, szczególnie, gdy jest się na pierwszym roku. – Wypośrodkowanie i umiar jest najmądrzejszym sposobem na rozwijanie swoich umiejętności zawodowych i wiedzy – mówi Katarzyna Porębska. – Jeśli ktoś znajduje się na początku studiów i pierwszy rok jest dla niego ciężki, to może ten czas poświęcić na naukę. Gdy skończy się sesja w semestrze letnim, warto pomyśleć: jeśli nie będę miał poprawki, to jeden z trzech miesięcy poświęcę albo na pracę, albo na to, by zająć się czymś, co mnie interesuje. Można np. wyjechać na kolonie jako wychowawca, zaoferować swoją pomoc w biurze znajomych rodziców lub skorzystać z innej możliwości zdobywania doświadczenia. Student ma więcej czasu niż uczeń liceum. Moim zdaniem, dla przyzwoitości, należałoby tą różnicę czasu pomiędzy studentem i licealistą wypełnić. Ważne jest to, by nie widzieć świata w biało-czarny sposób, tylko starać się mądrze wybierać – podsumowuje kierownik gdańskiej Agencji Manpower.

Za granicą

Katarzyna Porębska, posiadając kilkunastoletni staż w rekrutowaniu pracowników, mówi, że wyjazd zagraniczny zwiększa szanse zdobycia przyszłej pracy. – Wyjazd jest sygnałem, że dana osoba wykorzystywała swój język w praktyce – mówi. Obecnie studenci mają wiele możliwości, by wyjechać za granicę. – Jednym z nich jest wyjazd do USA – mówi Marek Witkowski, organizator wyjazdów z ramienia CCUSA Poland. – Można wyjechać na praktyki letnie związane ze studiami lub tylko do pracy. Wyjeżdża się w maju lub czerwcu, a wraca we wrześniu. Gabriela Nagórska, studentka przebywająca w tym roku w USA na wakacyjnym wyjeździe Work&Travel, pisze: mam mnóstwo nowych znajomych z różnych krajów i szczerze mogę powiedzieć, że są wspaniali. Atmosfera w pracy jest świetna. Wszyscy są uprzejmi i pomocni. Cieszę się, że w samej pracy jestem jedyną Polką, przez co ćwiczę język. Dużo ludzi, ze względu na mój akcent, pyta, skąd jestem. Na pytanie, czy wracam do Polski, zawsze odpowiadam szczerze, że tak!

W Polsce

Pracę wakacyjną można poszukiwać również w Polsce. Tu warto kierować się kilkoma zasadami. – Idealne CV to takie, po którym pracodawca dochodzi do przekonania, że to jest pracownik, którego chcę zatrudnić, a przynajmniej ma taką hipotezę – mówi Sylwia Hofman. Należy je opracować, kierując się pewną zasadą. – W stworzeniu dobrego CV najważniejszą rzeczą jest empatia – mówi Katarzyna Porębska. – Jeśli chcę aplikować na stanowisko w barze, to na chwilę zamieniam się we właściciela małej gastronomii. Zastanawiam się, o czym będzie myślał szef przyjmujący do pracy? O osobie, która wstanie rano, bezawaryjnie przygotuje posiłek i z uśmiechem poda go klientowi. I tu powstaje pytanie: co takiego robiłem, że mogę się wykazać punktualnością, uwagą, zorganizowaniem oraz tym, że gotowanie nie jest mi obce. Wtedy właściwym będzie pokazanie, że kiedyś opiekowałem się dzieckiem sąsiadki, gdy na 7:00 szła do pracy, lub że podczas wyjazdu z organizacją studencką, byłem odpowiedzialny za zorganizowanie posiłków dla większej grupy – tłumaczy.

Pracować czy studiować pozostaje pytaniem bez odpowiedzi. Każdy musi oszacować swoje możliwości, może posłuchać ekspertów, ale decyzje musi podjąć sam. Może komuś uda się znaleźć najlepsze rozwiązanie uwzględniające i pracę, i naukę.

Katarzyna Michałowska

(przypominamy rozmowę sprzed kilku lat, ale jest na tyle aktualna, że warto ją przeczytać)

Polecamy również:

Redaktorka naczelna Magazynu "płyń Pod Prąd", reporterka, dziennikarka, podcasterka na StacjaZmiana.pl (od siedmiu lat), ogarnia @3miastotweetup i @TweetupAcademy. Mówi, że posiada Akademię Dobrego Humoru. Przez kilka lat prowadziła audycję Podsumowanie Tygodnia (X - dawniejszy Twitter). Przewodniczka po muralach na Zaspie. Od wielu lat szkoli młodych dziennikarzy, opowiada o podcastach. Prowadzi warsztaty związane z rozwojem inteligencji emocjonalnej. Inicjatorka i dyrektorka programowa konferencji dziennikarzy studenckich Medionalia. X: KaMichalowska Snap: podprad Insta: Kmichalowska mail: naczelna(at)podprad.pl lub kasia(at)stacjazmiana.pl

Komentarze

Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także Rozwój

Na górę